Marywilska 44. Po 200 dniach od pożaru śledczy zakończyli oględziny pogorzeliska [WIDEO]

2024-12-02 11:38 aktualizacja: 2024-12-02, 16:30
Spalona hala targowa przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie, fot. PAP/Tomasz Gzell
Spalona hala targowa przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie, fot. PAP/Tomasz Gzell
28 listopada prokuratorzy i policjanci zakończyli oględziny pogorzeliska Centrum Handlowego Marywilska 44 - poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Dodał, że zakres czynności był bezprecedensowy i nigdy wcześniej w Polsce nie dokonywano oględzin na taką skalę.

Hala targowa przy Marywilskiej 44 spłonęła 12 maja. Było tam około 1,4 tys. punktów usługowych wynajmowanych przez ponad 700 osób. Oględziny pogorzeliska rozpoczęto 30 lipca 2024 r. – niezwłocznie po uprawomocnieniu się decyzji nadzoru budowlanego zezwalającej na rozbiórkę spalonej hali.

Prok. Nowak zaznaczył, że zakres czynności był bezprecedensowy: nigdy wcześniej w Polsce nie dokonywano oględzin na taką skalę. Dodał, że było to duże wyzwanie organizacyjne, logistyczne i procesowe.

Łącznie od 30 lipca do 28 listopada 2024 r. w oględzinach wzięło udział 55 prokuratorów z Departamentu do Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją Prokuratury Krajowej i wydziałów zamiejscowych z Warszawy, Katowic, Białegostoku, Lublina, Rzeszowa, Łodzi, Gdańska i ze Szczecina oraz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, a także 100 policjantów z Komendy Stołecznej Policji i innych jednostek garnizonu warszawskiego.

Na miejscu pracowało jednocześnie 6 grup oględzinowych, w skład których wchodzili prokuratorzy, policjanci, technicy, biegli z Akademii Pożarniczej w Warszawie oraz operatorzy maszyn. Przez cały czas obecni byli prowadzący śledztwo prokuratorzy z mazowieckich "pezetów" oraz zespoły procesowe z wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Stołecznej Policji.

Obok pogorzeliska wybudowano zaplecze biurowo-techniczne. Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni zapewniło specjalistyczny wóz dowódczo-sztabowy wraz z wyposażeniem i kontenery logistyczne, a Zakład Obsługi Systemu Monitoringu m.st. Warszawy zadysponował kamery monitoringu miejskiego. Zapewniono infrastrukturę teleinformatyczną oraz systemy łączności radiowej. W wiele działań zaangażowane były zewnętrzne podmioty, które służyły pomocą i wsparciem.

Dzięki dużemu zaangażowaniu prokuratorów, policjantów i innych osób oględziny udało się zakończyć w 121 dni. "Równolegle z oględzinami prowadzone były także inne czynności procesowe, w trakcie których m.in. zabezpieczono całą dokumentację niezbędną do wyjaśnienia przyczyn powstania i rozmiarów pożaru, zabezpieczono monitoring, a także przesłuchano ponad 60 świadków oraz 440 pokrzywdzonych" - zaznaczył rzecznik Prokuratury Krajowej.

Poinformował, że w wyniku przeprowadzonych oględzin w pogorzelisku zabezpieczono w sumie 33 sejfów i 48 kasetek z pieniędzmi, a także 8 bankomatów, w których znajdowało się łącznie prawie 1,2 mln zł.

Dotychczas poszkodowanym zwrócono blisko 2 mln zł w formie niespalonych pieniędzy, szereg nadpalonych banknotów, blisko 1 kg złota w sztabkach, ponad 3 kg biżuterii, ponad 33 kg spalonych bilonów. "Oględziny wartościowych rzeczy zabezpieczonych w pogorzelisku są nadal kontynuowane, w obecności pokrzywdzonych" - zaznaczył prok. Nowak.

Przekazał, że podstawowym celem prowadzonego śledztwa jest ustalenie przyczyn i ewentualnych sprawców pożaru. Był to również główny cel przeprowadzanych oględzin. W śledztwie zabezpieczono ślady i przedmioty, które mogły mieć związek z wybuchem pożaru. Wszystkie dowody zostały poddane odrębnym oględzinom, a następnie zostały przekazane powołanym w śledztwie biegłym, w tym z KSP, ABW i AP. "Opinia ma zostać wydana w ciągu kilku miesięcy" - przekazał rzecznik PK.

Do wybuchu pożaru budynku Centrum Handlowego Marywilska 44 w Warszawie doszło 12 maja 2024 r. Śledztwo w sprawie pożaru zostało wszczęte 13 maja, a od 22 maja jest ono prowadzone przez prokuratorów z mazowieckiego wydziału PZ Prokuratury Krajowej w Warszawie. "Śledztwo prowadzone jest w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach mającego postać pożaru" - przekazał rzecznik PK. (PAP)

mas/ agz/