Mastalerek: PO robi wszystko, żeby zmusić PKW do odebrania pieniędzy PiS-owi

2024-08-28 08:26 aktualizacja: 2024-08-28, 12:19
Szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek. Fot. PAP/Leszek Szymański
Szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek. Fot. PAP/Leszek Szymański
Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek uważa, że PO robi wszystko, żeby zmusić PKW do odebrania pieniędzy PiS-owi. "To są putinowskie metody; PO wprowadza precedens: jeżeli odbierze dotację PiS-owi, to prędzej czy później prawica dojdzie do władzy i zabierze dotację PO" - ocenił.

Ważą się losy sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. Pod koniec lipca PKW nie podjęła decyzji dotyczącej tego sprawozdania i odroczyła posiedzenie do czwartku 29 sierpnia. Komisja ustala, czy partia korzystała ze środków publicznych na finansowanie swojej kampanii, co jest niezgodne z przepisami Kodeksu wyborczego.

Szef gabinetu prezydenta spodziewa się, że PKW odrzuci sprawozdanie PiS. "Uważam, że z polską demokracją jest coraz gorzej od kiedy Donald Tusk z koalicjantami rządzi. Uważam, że wywierali wielką presję (na PKW) i im się to uda" - powiedział na antenie TVN24.

Mastalerek przypominał 2015 r., kiedy - jak ocenił - PO wykorzystywała przewagę wynikającą ze sprawowania władzy. "Wówczas PiS alarmowało podczas kampanii, że rząd Ewy Kopacz, robiąc wyjazdowe posiedzenia rządu, wykorzystuje rząd i państwowe pieniądze do robienia kampanii" - wskazywał prezydencki minister. Przywołał też akcję "Kolej na Ewę", czy kampanię billboardową ówczesnej premier.

Jak przypomniał, PiS składało wówczas wnioski do prokuratury, ale "nikomu nigdy w PiS nie przyszło do głowy", aby odbierać PO dotację.

Zdaniem szefa gabinetu prezydenta, PO wprowadza precedens. "Jeżeli odbiorą dotację PiS-owi, to prędzej czy później prawica dojdzie do władzy i zabierze (dotację) PO" - ocenił.

"Po to zostały wprowadzone pewne mechanizmy finansowania partii politycznych, żeby te partie, po pierwsze - nie musiały brać pieniędzy od lobbystów i od biznesu, a po drugie - żeby miały podobne szanse. Dziś PO robi wszystko, żeby zmusić PKW do odebrania tych pieniędzy. To są putinowskie metody" - powiedział Mastalerek.

Podkreślił, że jeśli dochodziło do nieprawidłowości w finansowaniu kampanii, to od zbadania tego jest prokuratura.(PAP)

pp/