Poseł klubu PiS, polityk Suwerennej Polski i były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski został zatrzymany w poniedziałek na polecenie prokuratora prowadzącego śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości; prokuratura chce mu postawić 11 zarzutów.
O sprawę zatrzymania posła został zapytany w Polsat News szef gabinetu prezydenta. "Tutaj, w mojej ocenie i patrząc na wiele innych spraw, mamy do czynienia z próbą odwracania przez PO uwagi od nierealizowania swojego programu. Bo dziś rozmawiamy o panu pośle Romanowskim, a przecież Donald Tusk w piątek przegrał głosowanie w jednej z najważniejszych spraw, o której mówił. I to właśnie służy przykrywaniu tego" - stwierdził Mastalerek. Przypomniał, że w ubiegłym tygodniu Sejm nie uchwalił nowelizacji kodeksu karnego zakładającej dekryminalizację pomocy w aborcji oraz przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży.
Odnosząc się do zatrzymania posła PiS, Mastalerek ocenił, że premier Tusk wprowadza "nowe standardy", które - jak stwierdził - mogą się kiedyś obrócić przeciwko niemu i jego ludziom. Zdaniem prezydenckiego ministra szef rządu robi z nagonki na PiS i z próby anihilacji tej partii swój program wyborczy.
Mastalerek przypomniał także słowa prezydenta Andrzeja Dudy, że "od tego są sądy, żeby rozstrzygać w takich sprawach".
W piątek Sejm uchylił immunitet Romanowskiemu, a także wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie - w związku z prowadzonym przez Prokuraturę Krajową śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. W latach 2019-2023 Romanowski był wiceministrem sprawiedliwości, który nadzorował fundusz.
"W toku śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokurator uzyskał materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie Marcinowi Romanowskiemu zarzutów popełnienia 11 przestępstw, w tym brania udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień, niedopełnianie obowiązków oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa" - poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.(PAP)
kno/