Media: co najmniej 73 osoby zginęły z powodu osuwisk w Indiach

2024-07-30 07:17 aktualizacja: 2024-07-30, 13:55
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/MICHAEL BUHOLZER
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/MICHAEL BUHOLZER
Co najmniej 73 osoby zginęły w nocy z poniedziałku na wtorek, kiedy w kilku miejscach w stanie Kerala na południu Indii doszło do osuwisk i lawin błotnych - podała Asianet TV. Według wojska, które zostało skierowane w miejsce katastrofy, pod zwałami ziemi mogą być uwięzione setki ludzi. Rannych jest co najmniej 116 osób.

Poprzedni bilans mówił o co najmniej 41 zabitych.

"Sytuacja jest poważna. Rząd uruchomił wszystkie agencje do akcji ratowniczej" - przekazał agencji Reutera keralski minister ds. środowiska AK Saseendran. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w górzystym regionie Wayanad doszło do co najmniej trzech osuwisk ziemi.

Szefowa resortu zdrowia Kerali Veena George powiedziała agencji Press Trust of India, że wiele osób zostało rannych. Wiele osób mogła też porwać rzeka Chaliyar - podała gazeta "Indian Express".

"Dopiero za kilka godzin będziemy w stanie ocenić skalę zniszczeń" – powiedział minister stanu AK Saseendran w wywiadzie dla BBC Hindi. Filmy zamieszczone w mediach społecznościowych pokazują błotnistą woda zalewającą drogi i pola, zmywającą domy i unieruchamiającą pojazdy.

Wayanad to region znany z gęstych lasów i licznych plantacji przypraw. "Wielu zatrudnionych tam ludzi mieszkało w namiotach. Mogli zginąć lub zostać uwięzieni (pod zwałami ziemi)" - podkreślił jeden z mieszkańców, uczestniczący w akcji ratowniczej.

Wysiłki na rzecz ratowania ewentualnych ocalałych utrudnia zarwanie jednego z głównych mostów w regionie. Wojsko skierowano do budowy tymczasowej przeprawy w rejonie miejscowości Chooralmala. Agencja zarządzania kryzysowego w Kerali podała, że w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych wraz z żołnierzami biorą udział zespoły straży pożarnej i państwowe siły bezpieczeństwa.

Sytuację pogarsza brak łączności internetowej w regionie - powiedział Mohsen Shahedi z krajowej agencji zarządzania kryzysowego.

Kerala leży na obszarze nawiedzanym co roku przez monsunowe deszcze. W 2018 roku w wywołanej monsunem powodzi zginęło prawie 400 osób.

Meteorolodzy prognozują, że ulewne deszcze będą padać w regionie do czwartku. W Indiach trwa pora monsunów - intensywne opady trwają zazwyczaj od czerwca do września. Choć monsuny uzupełniają zasoby wody w Azji Południowo-Wschodniej, to prowadzą także do powodzi i osunięć ziemi, powodując liczne ofiary śmiertelne. Liczba zabitych wzrosła w ostatnich latach, szczególnie ze względu na zmiany klimatyczne, ale także przez stawiane tamy, wylesianie i projekty rozwojowe - zauważyła agencja AFP.

Intensywne burze związane z monsunami nawiedziły kraj już na początku lipca. Niektóre obszary megamiasta Bombaj zostały zalane, a piorun zabił co najmniej 10 osób w stanie Bihar.(PAP)

pp/