Media spekulują: Kickl i Orban mogą rzucić wyzwanie UE
Szwajcarski dziennik "Neue Zuercher Zeitung" ocenił, że może dojść do napięć między UE a rządem Austrii, jeśli na jego czele stanie lider prorosyjskiej partii FPOe Herbert Kickl. Połączenie sił przez Kickla i Viktora Orbana może utrudnić UE przedłużenie sankcji wobec Rosji - dodał.

"Największy potencjał starć między Brukselą a (możliwym) austriackim rządem kierowanym przez FPOe leży w polityce (tego drugiego) wobec Rosji" - podkreśliła gazeta.
Podczas gdy UE podkreśla, jak ważne jest zapewnienie Ukrainie niezbędnego wsparcia (wojskowego, politycznego, finansowego i militarnego), aby odeprzeć Rosję, Kickl uważa to za ryzykowne - wskazano. "NZZ" przypomniała wypowiedź lidera FPOe, że UE "na każdym kroku dąży do eskalacji, która może zakończyć się III wojną światową".
Gazeta podkreśliła, że Bruksela ma doświadczenie w radzeniu sobie z przyjaznymi Rosji szefami rządów państw członkowskich. Jako przykład podaje premiera Węgier Viktora Orbana, który - jak napisała - regularnie sprzeciwia się (woli) większości i "obecnie blokuje zbliżające się przedłużenie sankcji wobec Rosji".
"Do tej pory jednak UE zawsze była w stanie uzyskać zgodę Węgier lub wstrzymanie się od głosu za pomocą rekompensat. Jeśli Kickl połączy siły ze swoim zadeklarowanym wzorem do naśladowania Orbanem, powodzenie takich manewrów stanie się mniej prawdopodobne" - czytamy w "NZZ".
Po fiasku rozmów koalicyjnych w Austrii prezydent powierzył misję sformowania nowego rządu Kicklowi, który stoi na czele skrajnie prawicowej, eurosceptycznej, antyimigranckiej i prorosyjskiej Wolnościowej Partii Austrii (FPOe). Kickl w publicznych wypowiedziach deklarował, że jego politycznym wzorem jest Orban.(PAP)
ipa/ akl/ know/