W piątek przed południem odbyło się spotkanie kandydata na premiera koalicji KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy Donalda Tuska z kandydatami na przyszłych ministrów w jego gabinecie.
Wbrew wcześniejszym spekulacjom medialnym do rządu Donalda Tuska nie wejdzie pierwszy wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko. "Podjąłem decyzję, że będę pracował w Sejmie" - oświadczył w sobotę w TVN24 Kobosko. Przypomniał przy tym, że niedawno został wybrany przewodniczącym sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej, a kwestie dotyczące pozycji Polski w UE będą w przyszłym roku niezwykle ważnym tematem.
"Będę pracował w Sejmie, będę też wspierał działania marszałka Szymona Hołowni na froncie międzynarodowym w Sejmie. Mamy mnóstwo pracy" - dodał Kobosko.
Dopytywany, czy za tą decyzją kryje się potrzeba prowadzenia prezydenckiej kampanii wyborczej marszałka Szymona Hołowni, Kobosko odparł, że do tej kampanii daleka droga, wybory odbędą się w 2025 roku.
Kobosko przyznał jednak, że marszałek Hołownia niejednokrotnie mówił o tym publicznie, że ma ambicje prezydenckie. "Zapowiadał to i taki ma plan. Nic się nie zmieniło. Myślę, że jego działania i też odbiór społeczny tych działań jako marszałka Sejmu pokazuje, że jest jednym z kluczowych polityków, kluczowych liderów na polskiej scenie politycznej, i nie ma żadnych powodów, żeby nie myślał poważnie o starcie w wyborach, w których już raz wystartował w roku 2020. Zajął wówczas trzecie miejsce i dzisiaj może śmiało mierzyć w ten najważniejszy urząd w państwie" - powiedział Kobosko.
Dopytywany, czy nowa koalicja rządząca powinna mieć wspólnego kandydata na prezydenta, Kobosko zaznaczył, że to pytanie jest przedwczesne.
"Sytuacja w polskiej polityce zmienia się z miesiąca na miesiąc. Dzisiaj słyszymy, że takie ambicje ponownie będzie mieć pan prezydent Rafał Trzaskowski. Nie wiem, czy nie będzie innych kandydatów także po naszej stronie opozycyjnej, nie znam planów pana premiera Donalda Tuska" - powiedział. "Pytań jest sporo przed nami. Ja mogę mówić o tym, o czym mówił publicznie Szymon Hołownia: on ma plan startu w tych wyborach" - dodał.
Pytany, czy wewnątrz Trzeciej Drogi trwają rozmowy na temat wyborów prezydenckich, odpowiedział: "Myślę, że będziemy mieli wspólnego kandydata na prezydenta i że będzie nim marszałek Szymon Hołownia" - poinformował.
Kobosko odniósł się również do kwestii wspólnego startu Trzeciej Drogi w wyborach samorządowych. "Finalne decyzje jeszcze są przed nami, ale one na pewno zapadną przed świętami Bożego Narodzenia, bo czasu jest niewiele" - powiedział zaznaczając, że do wyborów samorządowych pozostały cztery miesiące. "Jestem przekonany, że projekt Trzecia Droga, czyli nasza współpraca z Polskim Stronnictwem Ludowym będzie kontynuowana, bo ten projekt po prostu się sprawdził" - dodał.
Wybory samorządowe odbędą się wiosną 2024 roku.
Trzecią Drogę współtworzą PSL i Polska 2050 Szymona Hołowni, które wspólnie - jako komitet koalicyjny Trzecia Droga - wystartowały w tegorocznych wyborach parlamentarnych.
W wyborach do Sejmu Trzecia Droga zdobyła 65 mandatów; 33 - Polska 2050, 32 - PSL. Z kolei w wyborach do Senatu Trzecia Droga zdobyła 11 mandatów; Polska 2050 - 5; PSL - 6. (PAP)
Autor: Daria Kania
nl/