Z danych portalu GetHome.pl wynika, że średnia cena w przeliczeniu na metr kwadratowy w sierpniu wzrosła we Wrocławiu, w Poznaniu, Trójmieście oraz w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Taniej było w Krakowie, zaś w Warszawie i Łodzi średnia cena metra kwadratowego lokali z rynku wtórnego utrzymała poziom z lipca.
Używane mieszkania najmocniej podrożały w Poznaniu
"Wielu potencjalnych nabywców używanych mieszkań doszło do wniosku, że nie ma powodu do pośpiechu i udało się w sierpniu na wakacje. A kiedy z nich wrócili najpewniej zauważyli, że mieszkań na rynku jest więcej. Problem w tym, że w części największych metropolii z oferty zniknęły te najtańsze" – ocenił, cytowany w raporcie, ekspert portalu GetHome.pl Marek Wielgo.
Jak wyliczono, używane mieszkania najmocniej podrożały w Poznaniu, gdzie średnia cena ofertowa metra kwadratowego poszła w górę o 3 proc. W stolicy Wielkopolski przekroczony został tym samym pułap 12 tys. zł za metr.
Wzrost cen o ok. 2 proc. miał miejsce w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (8,6 tys. zł/ m kw.). Z kolei we Wrocławiu (14,3 tys. zł/m kw.) i Trójmieście (15,5 tys. zł/m kw.), mieszkania z rynku wtórnego podrożały o 1 proc. Natomiast w pozostałych metropoliach ceny utrzymały poziom z lipca – Warszawa (18,2 tys. zł/m kw.) i Łódź (8,7 tys. zł/m kw.) lub spadły o 1 proc. – Kraków (niecałe 17,5 tys. zł/m kw.).
Autorzy raportu podkreślili, że w Krakowie sierpień był czwartym, a w Warszawie i Łodzi trzecim miesiącem z rzędu, w którym ceny lokali z rynku wtórnego nie wzrosły. W Trójmieście przerwana została seria trzech miesięcy bez podwyżek. W przypadku trzech pierwszych metropolii najpewniej jest to efektem rosnącej podaży używanych mieszkań - ocenili eksperci.
Z danych przeszukiwarki portali nieruchomości Adradar wynika, że w stolicy oferta wzrosła w sierpniu o 5 proc., a w Krakowie – o 3 proc., a w Łodzi - o 2 proc. Z kolei w Trójmieście oferta skurczyła się o 2 proc. Zwiększył się także wybór mieszkań na rynkach wtórnych Poznania (o 5 proc.) i Wrocławia (o 3 proc.), ale nie zatrzymało to wzrostu średniej ceny metra kwadratowego.
"Wytłumaczenie może być tylko jedno: z oferty zniknęły stosunkowo tanie mieszkania, a te, które w niej pozostały, podniosły średnią" – ocenił Wielgo.
W ocenie autorów raportu jest raczej mało prawdopodobne, że sprzedający podnieśli ceny. Według danych Adradar pod koniec sierpnia w całym kraju było zamieszczonych ok. 176,5 tys. "unikalnych ofert sprzedaży mieszkań", czyli od 12 proc. więcej niż w lipcu. Od grudnia ubiegłego roku ich liczba wzrosła o 43 proc. Jak wskazano, świadczy to o tym, że mieszkań, które sprzedający wprowadzali na rynek było więcej, niż chętnych na nie.
Zauważono również, iż w sierpniu br. z rynku wtórnego wycofano 25,5 tys. ofert, czyli o przeszło jedną czwartą mniej niż miesiąc wcześniej. "Czy może to świadczyć o dużym spadku popytu na mieszkania z drugiej ręki? Trudno to jednoznacznie stwierdzić, bo część lokali sprzedający mogli po prostu wycofać ze względu na brak chętnych. Z drugiej strony, sierpień był rekordowy pod względem liczby mieszkań wprowadzonych do sprzedaży" - dodali autorzy raportu.
Od początku roku liderem podwyżek była Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, w której mieszkania z drugiej ręki zdrożały średnio o 10 proc. Ex eaquo za nią, na drugim miejscu, z 7 proc. wzrostem ceny metra kwadratowego uplasowały się trzy miasta: Wrocław, Łódź i Poznań. Z kolei w Warszawie i Krakowie mieszkania używane podrożały od początku roku średnio o ok. 5 proc. Zestawienie zamyka Trójmiasto, w którym średnia cena metra kwadratowego poszła w górę tylko o 3 proc.
Analitycy zwrócili uwagę, iż mimo bardzo wysokich podwyżek cen mieszkań z drugiej ręki w Aglomeracji Katowickiej (GMZ) i Łodzi, wciąż pozostają one jednymi z najtańszych miast spośród wszystkich metropolii. W ich ocenie wynika to z tego, że w ofercie wciąż wysoki udział mają mieszkania w PRL-owskich blokach i starych kamienicach.
Ponadto, już tylko w dwóch metropoliach – w Warszawie i Krakowie – średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym jest wyższa niż na rynku pierwotnym, a jeszcze dwa miesiące wcześniej w tej grupie miast były także Wrocław i Trójmiasto. Według autorów raportu, w obu metropoliach mieszkania na rynku pierwotnym podrożały bardziej niż na wtórnym - i stąd ta zmiana. Podobne zjawisko miało miejsce w pozostałych metropoliach. Wyjątkiem była Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, gdzie w tym roku średnia cena metra kwadratowego mieszkań z drugiej ręki wzrosła bardziej niż nowych. (PAP)
agg/ pad/gn/