O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Minister ds. europejskich kontra jego poprzednik z PiS. Poszło o organizację unijnego szczytu

Minister ds. UE Adam Szłapka zwrócił się do swojego poprzednika Szymona Szynkowskiego vel Sęka (PiS), wskazując, że obecna władza zastała zgliszcza w kontekście przygotowań do polskiej prezydencji. Nie było też śladu po tym, że robił pan coś ws. organizacji nieformalnego szczytu  - podkreślił.

Adam Szłapka (na mównicy) i Szymon Szynkowski vel Sęk (stoi obok) w Sejmie  Fot. PAP/Leszek Szymański
Adam Szłapka (na mównicy) i Szymon Szynkowski vel Sęk (stoi obok) w Sejmie Fot. PAP/Leszek Szymański

Więcej

 Minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka na sali obrad Sejmu w Warszawie. Fot. PAP/Piotr Nowak

"Odejść od gospodarki zakazów i nakazów". Polski plan na prezydencję w UE

W środę minister Szłapka przedstawiał w Sejmie program polskiej prezydencji w Radzie UE, która rozpoczęła się 1 stycznia.

Po debacie, w której wypowiedzieli się przedstawiciele wszystkich klubów i kół, posłowie przez prawie 1,5 godz. zadawali mu pytania. Po raz kolejny głos zabrał m.in. b. minister ds. UE, poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk, który krytykował - jak mówił - "oddanie Brukseli naszej prezydencji", w tym fakt, że nieformalny szczyt unijnych przywódców odbędzie się w Belgii, nie w Polsce.

"Jeśli chodzi o przygotowania (do prezydencji  - PAP), to, co zastaliśmy, to były zgliszcza. Departament przygotowania prezydencji liczył dziewięć osób" - odparł Szłapka, zwracając się bezpośrednio do byłego ministra.

"Podczas roku, kiedy przygotowaliśmy prezydencję, przygotowaliśmy 19 posiedzeń Komitetu ds. Europejskich. Wie pan, ile pan (...) zorganizował w ciągu roku? Trzy" - dodał.

Zdaniem Szłapki w chwili zmiany władzy, czyli trochę ponad rok przed rozpoczęciem polskiej prezydencji, przygotowane zostało "naprawdę niewiele".

"Nie było żadnego śladu po tym, że chciał pan cokolwiek zrobić w sprawie przygotowań jakiegokolwiek szczytu"  - wskazał, oceniając, że jego zdaniem Szynkowski vel Sęk "w zasadzie powinien spalić się ze wstydu".

Odnosząc się do samego szczytu, minister ds. UE przypomniał, że zgodnie z traktatem lizbońskim jedyną osobą, która może przewodniczyć posiedzeniu Rady Europejskiej, jest jej przewodniczący. "W związku z tym mówienie o tym, że ktokolwiek inny miałby prowadzić poszczególne szczyty, jest oczywistą nieprawdą" - powiedział.

Spór o organizację szczytu

To nawiązanie do pojawiającego się ze strony PiS zarzutu, iż obecna władza nie chciała organizować szczytu w Polsce, ponieważ zgodnie z ustawą kompetencyjną przewodniczyć mu powinien prezydent Andrzej Duda. W grudniu były premier Mateusz Morawiecki nawoływał rząd do zwoływania nieformalnego szczytu w Katowicach, przekonując, że jego gospodarzem byłby właśnie prezydent.

Półroczne przewodnictwo Polski w Radzie UE, związane m.in. z ustalaniem porządku obrad posiedzeń unijnych ministrów oraz prowadzeniem negocjacji w gronie państw członkowskich, rozpoczęło się 1 stycznia. W ciągu najbliższego półrocza w Polsce odbędzie się ponad 300 oficjalnych spotkań, w tym 22 nieformalne rady z udziałem unijnych ministrów. Nieformalny szczyt unijnych przywódców odbędzie się 3 lutego w Brukseli.(PAP)

sno/ itm/ mar/
 

Zobacz także

  • Ministerka klimatu Paulina Hennig-Kloska. Fot. PAP/	Kinga Majewska

    Polska prezydencja uzgodniła z PE przepisy w sprawie mikroplastiku

  • Zegary. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Europejczycy sprzeciwiają się zmianom czasu. Co stoi na przeszkodzie?

  • Adam Szłapka Fot. PAP/Leszek Szymański

    Szłapka: UE to wspaniały projekt, ale trzeba dużo uwagi, by przetrwał

  • Flagi Polski i Unii Europejskiej Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Węgierskie media: podczas prezydencji Polska może stać się trzecim biegunem decyzyjnym w UE

Serwisy ogólnodostępne PAP