Minister Maląg w czwartek była gościem telewizji wPolsce.pl. Szefowa MRiPS mówiła o zagrożeniach, które mogą czekać Polskę, jeżeli władzę obejmie obecna opozycja. Zwróciła uwagę na brak zgody w szeregach dzisiejszej opozycji.
"Widzimy te targi, które już się dzieją. Wymuszanie tych decyzji. (…) Jedynym realnym programem, który oni przedstawiają, to odsunięcie PiS od władzy" – powiedziała.
Jak podaje portal wPolityce.pl, zdaniem minister Maląg, dojście do władzy obecnej opozycji może oznaczać zagrożenie dla świadczeń społecznych, które wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości.
"Myślę, że przyszłość świadczeń społecznych jest zagrożona. Już zaczęli majsterkować. Mówią, że 500+ tak, ale 800+ to już nie. To są świadczenia, które mają wspierać rodziny. W budżecie państwa są na to zabezpieczone środki. (…) Mamy wygłodzone towarzystwo panów w białych kołnierzykach, którzy wyciągali pieniądze z budżetu państwa, gdy szalały mafie VAT-owskie. Oni czekają na to, aż będą mogli to robić. Wtedy może okazać się, że nie będzie tych pieniędzy" – oceniła.
"W tym trudnym czasie (…) ta kadencja miała wiele wyzwań (…) nie przyjęliśmy strategii liberałów, że ludzi sami mają sobie poradzić i zostali zostawieni na pastwę losu. (…) Dzisiaj Polacy nie martwią się brakiem pracy. (…) PiS wprowadziło zmiany godnościowe" – dodała.
Jak podaje portal wPolityce.pl, Marlena Maląg zwróciła też uwagę na kwestię pozycji Polski w Europie.
"Naszą wielką odpowiedzialnością jest troska o to, by pokazywać i starać się wdrażać rozwiązania dobre dla Polski. Polska nie może stać w kącie Europy i być tylko wykonawcą poleceń Brukseli" – stwierdziła. (PAP)
Autorka: Katarzyna Herbut
gn/