Minister obrony Francji: nie wykluczam wprowadzenia pierwszeństwa dla zamówień wojskowych

2024-03-26 18:39 aktualizacja: 2024-03-27, 08:10
Minister obrony Francji Sebastien Lecornu. Fot. PAP/EPA/TERESA SUAREZ
Minister obrony Francji Sebastien Lecornu. Fot. PAP/EPA/TERESA SUAREZ
Francuski minister obrony Sebastien Lecornu nie wykluczył wprowadzenia pierwszeństwa dla zamówień wojskowych w przemyśle. Powiedział o tym na konferencji prasowej we wtorek. "Le Figaro" interpretuje tę deklarację jako ruch w stronę przestawienia gospodarki na "tory wojenne", czego domagał się prezydent Emmanuel Macron.

"Nie wykluczam" zarekwirowania "personelu, zasobów i maszyn" bądź "narzuceniu sektorowi przemysłu, priorytetyzacji zamówień wojskowych" - cytuje Lecornu "Le Figaro". Te działania mają umożliwić wzmocnienie armii francuskiej i dać jej środki do wspierania Ukrainy. Minister zapowiedział, że Francja ze wsparciem Danii dostarczy Ukrainie 78 armatohaubic typu Caesar i przekaże 80 tys. sztuk amunicji kalibru 155 mm do końca tego roku.

Minister obrony zapewnił, że wszystkie działania mają umocowanie w prawie i mogą być podjęte, jeśli będą opóźnienia w zamówieniach. Zaznaczył, że nie wyklucza "dalszych działań w tym kierunku w najbliższych tygodniach". Lecornu podkreślił, że nakłady wojskowe i finansowe idące na wsparcie Ukrainy są potrzebne i uzasadnione.

Dziennik "Le Figaro" interpretuje deklaracje ministra jako realizację apelów Macrona wystosowanych do armii 19 stycznia. "Francja musi wyjść na spotkanie swojemu przemysłowi zbrojeniowemu", który musi działać w trybie wojennym "z szybszymi i silniejszymi możliwościami produkcyjnymi" - powiedział prezydent.

Na konferencji prasowej ministrowi Lecornu towarzyszył Emmanuel Chiva, który jest pełnomocnikiem ds. uzbrojenia armii. Chiva zaznaczył, że francuski przemysł ma możliwości, aby produkować w wystarczającym tempie uzbrojenie na potrzeby Francji. Zadeklarował, że w tym roku Francja wyprodukuje 40 tys. pocisków kalibru 155 mm, a w następnym ta liczba zostanie zwiększona do 100 tys. bądź nawet 150 tys.

Minister Lecornu we wtorek mówił o czeskiej inicjatywie pozyskania pocisków artyleryjskich dla Ukrainy, w której uczestniczy Francja. Odpowiadając na pytanie, dlaczego Francuzi nie deklarują kwoty w ramach inicjatywy zakupu pocisków, wytłumaczył, że w ramach inicjatywy uczestnicy mają dwie możliwości: pierwsza to przekazanie kwoty czeskiemu rządowi, który dokona zakupu, a druga to zakup bezpośrednio u producenta. Wyjaśnił, że Paryż pomaga stronie czeskiej w pozyskaniu prochu potrzebnego do produkcji amunicji. Francja chciałaby produkować pociski zamówione w ramach czeskiej inicjatywy przy użyciu prochu uzyskanego w ramach przedsięwzięcia. Minister dodał, że na potrzeby wojenne Ukrainy, która od lutego 2022 r. broni się przed agresją rosyjską, zostanie przekazane uzbrojenie wycofane z armii francuskiej.

Pytany o działania Moskwy Lecornu odpowiedział, że "Rosja jest istotnym zagrożeniem", a ataki cybernetyczne na francuską infrastrukturę cywilną i wojskową są tego świadectwem. "Nie możemy sobie pozwolić na wygraną Rosji" - zadeklarował.(PAP)

mmi/