O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Minister obrony Syrii: możemy pozwolić Rosji na utrzymanie baz wojskowych

Władze Syrii mogą pozwolić Rosji na zachowanie baz wojskowych, jeżeli będzie to służyło interesom Damaszku - powiedział syryjski minister obrony Murhaf Abu Kasra w wywiadzie dla "Washington Post". Szef resortu podkreślił, że rząd będzie działał pragmatycznie.

Rosyjska armia (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/EPA/ALESSANDRO GUERRA
Rosyjska armia (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/EPA/ALESSANDRO GUERRA

Więcej

Wojska amerykańskie. Fot. PAP/EPA/	ROBERT GHEMENT (zdjęcie ilustracyjne)

USA planują wycofanie wszystkich żołnierzy z Syrii

Abu Kasra zauważył, że stosunek Rosji do nowych władz Syrii, których oddziały w grudniu obaliły reżim prezydenta Baszara al-Asada, sojusznika Kremla, "znacząco się poprawił". Do niedawna ówcześni rebelianci, którzy obecnie zasiadają w fotelach ministrów, byli bombardowani przez rosyjskie lotnictwo - przypomniał amerykański dziennik.

"W polityce nie ma stałych wrogów" - oświadczył Abu Kasra.

Obecny minister walczył przeciwko oddziałom Asada od 2013 roku; wojna domowa w Syrii toczyła się od 2011 r. między siłami wiernymi Asadowi, a ugrupowaniami zbrojnej opozycji. Moskwa udzielała Damaszkowi decydującej pomocy militarnej od 2015 r.

Teraz jednak, zauważył amerykański dziennik, władze Rosji mogą zaoferować nowemu syryjskiemu rządowi coś, czego ten bardzo chce: obalonego prezydenta, który uciekł do Rosji przed niespełna dwoma miesiącami.

"Asad wyjeżdżając z kraju nie sądził, że będziemy w stanie dojść do porozumienia z Rosją" - powiedział Abu Kasra. "Może jednak relacje zostaną przywrócone w taki sposób, by służyły przede wszystkim interesom Syrii, a potem Rosji" - dodał.

Abu Kasra nie chciał jednoznacznie potwierdzić informacji, że tymczasowy prezydent Syrii Ahmed al-Szara, który w styczniu spotkał się z delegacją rosyjskiego MSZ, zażądał ekstradycji Asada. Powiedział jednak, że podczas spotkania została poruszona kwestia pociągnięcia byłego prezydenta do odpowiedzialności.

"Washington Post" przypomniał, że po spotkaniu Rosjan z nowym liderem Syrii także delegacja z Moskwy pominęła milczeniem temat ekstradycji Asada. "Wyraziliśmy wdzięczność za to, że nasi obywatele i obiekty nie poniosły strat w wyniku wydarzeń z ostatnich tygodni" - stwierdził wówczas szef rosyjskiej delegacji wiceminister spraw zagranicznych Michaił Bogdanow, dodając, że porozumienie w sprawie utrzymanie rosyjskich sił w Syrii "wymaga dodatkowych negocjacji".

Na razie Rosja, która miała w Syrii szereg placówek, wycofała personel wojskowy i sprzęt z nich wszystkich poza dwiema bazami: w Tartusie (baza marynarki wojennej) i Latakii (baza lotnicza) - przypomniał "WP".

Rząd w Damaszku negocjuje również kwestię amerykańskiej i tureckiej obecności wojskowej w Syrii. Abu Kasra stwierdził, że nowe umowy wojskowe z Ankarą mogą obejmować redukcję lub relokację tureckich żołnierzy.

Kwestia utrzymania obecności wojskowej USA w północno-wschodniej Syrii jest nadal "przedmiotem negocjacji" - powiedział szef syryjskiego MSZ. Wojska amerykańskie wkroczyły do Syrii w 2015 roku w ramach walki z terrorystycznym Państwem Islamskim (IS) - ugrupowaniem, które wykorzystując chaos w regionie usiłowało zbudować fundamentalistyczne państwo rządzone przez szarijat. USA wspierało walczące z IS Syryjskie Siły Demokratyczne dowodzone przez Kurdów. Obecnie w Syrii stacjonuje nadal ok. 2 tys. żołnierzy amerykańskich.

"Wszyscy czekali, aż Trump dojdzie do władzy" - powiedział Abu Kasra o rozmowach z USA. "Ta sprawa między administracją USA, a nowym rządem syryjskim wymaga czasu" - powiedział minister o negocjacjach. (PAP)

os/ ap/ grg/

Zobacz także

  • Statek na morzu, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/UKRINFORM/Yulii Zozulia

    Rosyjski statek z bronią osiadł na mieliźnie. Wywoził sprzęt wojskowy z Syrii

  • Syria (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/MOHAMAD DABOUL

    Syryjski resort obrony ogłosił zakończenie operacji przeciwko "lojalistom Asada"

  • Tymczasowy prezydent Syrii Ahmed al-Szara. Fot. EPA/NECATI SAVAS

    Ataki na ludność cywilną w Syrii. Tymczasowy prezydent zapowiedział ukaranie winnych rozlewu krwi

  • Wojska amerykańskie. Fot. PAP/EPA/	ROBERT GHEMENT (zdjęcie ilustracyjne)

    USA planują wycofanie wszystkich żołnierzy z Syrii

Serwisy ogólnodostępne PAP