Od piątku, 17 listopada obywatele będą mogli zastrzec numer PESEL. Zgodnie z ustawą, której celem jest ograniczanie skutków kradzieży tożsamości, od czerwca 2024 roku m.in. banki będą musiały sprawdzać, czy PESEL danej osoby został zastrzeżony, zanim np. udzielą kredytu.
Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński podczas czwartkowej konferencji podkreślił, że to usługa, która będzie wdrażana w dwóch etapach, a ten pierwszy rozpoczyna się w piątek uruchomieniem rejestru zastrzeżeń. "Rejestr zastrzeżeń będzie prowadzony w infrastrukturze rejestrów państwowych, tak samo jak rejestr PESEL, rejestr dowodów osobistych, czy rejestr wyborców. Chodzi o to, by to było postawione na infrastrukturze, która ma najwyższy poziom niezawodności" - wyjaśnił Cieszyński.
Zaznaczył, że przez najbliższe miesiące do 1 czerwca 2024 roku będzie następowało zasilenie rejestru zgodami obywateli na zastrzeżenie oraz, że będzie następowała integracja tego systemu.
"Oznacza to, że dane w rejestrze zastrzeżeń, które będą tam zawarte i będą dotyczyć tego, że ktoś nie życzy sobie, by korzystać z jego numeru PESEL np. do zawierania umów w banku, u notariusza, czy w firmie telekomunikacyjnej będzie mógł taką deklarację złożyć, a ona będzie mogła być respektowana przez wszystkie podmioty, które do tego czasu z tym rejestrem się zintegrują" - powiedział minister cyfryzacji.
Podkreślił, że założenie ministerstwa jest takie, że banki, telekomy, notariaty będą się stopniowo integrowały z systemem. "Oznacza to w skrócie, że do 1 czerwca dojdziemy do sytuacji, w której wszystkie instytucje będą zobowiązane, żeby z tego rejestru korzystać i będą już do tego gotowe" - powiedział Cieszyński.
Dodał, że chodzi o to, by wszystko wdrożyć spokojnie i dać czas na to, by się z tym systemem zintegrować.
Przypomniał też, że podobne tak duże wdrożenie występowało przy systemie recept. "Tam też był rok na to, żeby kilkadziesiąt tysięcy aptek i podmiotów leczniczych się z tym systemem zintegrowało" - mówił Cieszyński.
Zachęcił też wszystkich, żeby składali zastrzeżenia PESEL, które w pełni wejdą w życie od 1 czerwca. "Po drugie zachęcamy wszystkich innych, czyli banki i instytucje do tego, żeby integrować się jak najszybciej, aby 1 czerwca 2024 nie było perturbacji" - powiedział Cieszyński.
Dodał, że sankcja w przypadku zastrzeżenia PESEL jest bardzo duża, dlatego, że jeżeli ktoś złoży takie zastrzeżenie do rejestru, a inna osoba w jego imieniu zawrze w czasie obowiązywania zastrzeżenia jakąś umowę to ta umowa będzie z mocy prawa nie ważna. "Czyli jeżeli ktoś wyłudzi na nas kredyt, to cała odpowiedzialność za ten kredyt w takiej sytuacji spadnie na instytucje, która tego kredytu udzieliła" - zaznaczył minister cyfryzacji.
Możliwość zastrzeżenia numeru PESEL przewiduje ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania niektórych skutków kradzieży tożsamości. Chodzi m.in. o walkę z wyłudzaniem środków finansowych poprzez zaciąganie np. kredytu na inną osobę bez jej wiedzy i zgody. Zwalczane w ten sposób ma też być zjawisko tzw. SIM swappingu, czyli wyrabiania duplikatu karty SIM, która może być potem użyta do nielegalnego autoryzowania transakcji.
Od 1 czerwca 2024 roku podmioty takie jak banki, instytucje kredytowe lub notariusze przed zawarciem umowy lub podjęciem czynności będą musiały sprawdzać w rejestrze, czy PESEL danej osoby został zastrzeżony. Ustawa stanowi, że obywatele nie będą obciążani za zobowiązanie, które zostało zaciągnięte bez ich wiedzy mimo istniejącego zastrzeżenia.
Rozwiązania dotyczące samego zastrzegania numeru PESEL i cofnięcia takiego zastrzeżenia wejdą w życie już w piątek. Zgodnie z ustawą będzie mógł tego dokonać każdy pełnoletni posiadacz numeru PESEL za pomocą e-usługi, aplikacji mObywatel - będzie usługa "Zastrzeż PESEL" - lub osobiście w urzędzie gminy, w banku krajowym, spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej lub na poczcie. (PAP)
Autorka: Aleksandra Kuźniar
gn/