Sejm przyjął ustawę budżetową, która trafi teraz do Senatu. Do ustawy po posiedzeniu Sejmu odnieśli się na konferencji prasowej posłowie PiS.
"Gdzie jest w tym budżecie to, co miało być realizowane w ciągu 100 dni od wyborów, powiedzmy 100 dni od przejęcia władzy przez Tuska? Gdzie jest kwota wolna od podatku 6 tys. zł, gdzie jest kredyt 0 proc.? Nie tylko nie ma kredytu 0 proc., ale to, co zostawiliśmy w budżecie kredyt 2 proc., wystarczy praktycznie tylko na kilka najbliższych tygodni czy miesięcy, a ogromna rzesza, która chce kupić mieszkanie taniej, w tym systemie, który my skonstruowaliśmy, zostanie pozostawiona na lodzie" - mówił były premier.
Morawiecki zwrócił też uwagę, że uchwalony budżet przewiduje tzw. wakacje kredytowe "tylko na 4 miesiące, i tylko dla tych, którzy tak naprawdę stanowią niewielką grupę kredytobiorców". "O to warto dopytywać, gdzie to jest. Podpowiem ministrowi finansów i premierowi Donaldowi Tuskowi, że to jest bezkosztowe - to jest tylko i wyłącznie koszt dla banków. Nie bójcie się tych banków, naprawdę warto to zrealizować" - mówił.
"Miały być akademiki za złotówkę, miała być dopłata do czynszu 600 zł - pamiętacie to, młodzi Polacy? Ja to wszystko dobrze pamiętam, i warto, aby te pozycje znalazły się w budżecie, tymczasem ich tam nie ma. Wszystko, co w tym budżecie dobrego, odziedziczyli po nas" - stwierdził Morawiecki.
Deklarował wsparcie dla "tych wszystkich ruchów po stronie budżetowej, które służą z jednej strony rozwojowi, a z drugiej społeczeństwu polskiemu". "Będziemy oczywiście mieli pod szkłem powiększającym wszystkie sprawy związane z budżetem państwa polskiego" - zapowiedział Morawiecki, powtarzając, że "to, co dobrego" w przyjętym przez Sejm budżecie, przygotował jego rząd.
Zgodnie z ustawą budżetową deficyt budżetu państwa ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł. Deficyt budżetu środków europejskich ustalono na 32,5 mld zł. W uzasadnieniu ustawy wskazano, że biorąc pod uwagę plany finansowe pozostałych jednostek sektora finansów publicznych, prognozowany deficyt sektora finansów - według metodyki unijnej - wyniesie w br. 5,1 proc. PKB.
Zgodnie z ustawą, dochody państwa mają wynieść blisko 682,4 mld zł. Założono, że z podatków zostanie zebrane prawie 603,9 mld zł. Ustalony w ustawie budżetowej limit wydatków to blisko 866,4 mld zł. (PAP)
kh/