"Omyłkowo zagłosowałem za odrzuceniem dalszych prac nad projektem dotyczącym kompromisu aborcyjnego. Zgodnie z moimi wcześniejszymi deklaracjami jestem zwolennikiem dalszych prac nad tym projektem" - napisał w piątek na portalu X wiceszef PiS Mateusz Morawiecki.
Omyłkowo zagłosowałem za odrzuceniem dalszych prac nad projektem dotyczącym kompromisu aborcyjnego.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) April 12, 2024
Zgodnie z moimi wcześniejszymi deklaracjami jestem zwolennikiem dalszych prac nad tym projektem.
Były premier zagłosował za odrzuceniem w pierwszym czytaniu wszystkich czterech projektów dotyczących przepisów aborcyjnych: autorstwa Trzeciej Drogi, Koalicji Obywatelskiej oraz dwóch - Lewicy.
Pierwszy projekt Lewicy to propozycja nowelizacji Kodeksu karnego. Dotyczy częściowej depenalizacji czynów związanych z terminacją ciąży: całkowitego wyłączenia przestępczości przerywania ciąży do 12. tygodnia za zgodą kobiety oraz wyłączenia karalności przerywania ciąży za zgodą kobiety w sytuacji ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu.
Druga propozycja Lewicy to projekt ustawy "o bezpiecznym przerywaniu ciąży". Dotyczy zagwarantowania prawa do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerywania ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania, a w określonych przypadkach także po upływie tego terminu. Projekt ustawy wprowadza także dodatkowe regulacje w zakresie klauzuli sumienia i dekryminalizacji przerywania ciąży za zgodą osoby w ciąży oraz udzielania osobie w ciąży pomocy w jej przerwaniu.
Projekt Koalicji Obywatelskiej zakłada, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania. W projekcie zapisano ponadto, że w określonych przypadkach przerwanie ciąży po upływie 12. tygodnia jest możliwe.
Natomiast projekt Trzeciej Drogi (PSL i Polski 2050) zakłada przywrócenie stanu prawnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. w sprawie aborcji. Zakłada, że przerywanie ciąży możliwe będzie znów w trzech sytuacjach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia kobiety, występuje duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy zachodzi podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. (PAP)
kgr/