Morawiecki przed komisją śledczą: Leszczyna, Maliszewski zabiegali o ściąganie do Polski obcokrajowców

2024-05-29 11:07 aktualizacja: 2024-06-09, 20:58
Mateusz Morawiecki Fot. PAP/Paweł Supernak
Mateusz Morawiecki Fot. PAP/Paweł Supernak
Izabela Leszczyna, Mirosław Maliszewski zabiegali o ściąganie do Polski obcokrajowców do pracy, o likwidację barier - powiedział były premier Mateusz Morawiecki na komisji śledczej. "Ta komisja ma przykryć kwestię zgody na pakt migracyjny. Wsypał was premier Francji" - podkreślił Morawiecki.

Morawiecki skorzystał z możliwości swobodnej wypowiedzi. Zauważył, że sprawa korupcji przy przyznawaniu wiz dotyczy 607 przypadków. 

Dodał, że jesienią ub.r., w trakcie kampanii wyborczej przed wyborami do parlamentu, PO mówiła o nieprawidłowościach przy kilkuset tysiącach wiz, o straganach z wizami. "Pan również przyznał, że straganów nie było" - powiedział Morawiecki do przewodniczącego komisji Michała Szczerby.

Morawiecki podkreślił, że w kilku krajach działali nielegalni pośrednicy, którzy obiecywali załatwienie wiz za pieniądze. Dodał, że zostało rzucone oszczerstwo na pracowników polskich służb konsularnych, tymczasem w ogromnej większości działali zgodnie z prawem.

B. premier stwierdził również, że szereg nieprawd czy wręcz kłamstw dotyczy też programu Poland.Business Harbour. Jak powiedział, Szczerba był "jednym z pomysłodawców i ojców chrzestnych" tego programu. Wskazał, że Szczerba uczestniczył w spotkaniu w KPRM o mechanizmach, które potem zmaterializowały się w postaci tego programu.

Program zakładał uproszczoną procedurę wizową dla firm, startupów i specjalistów IT, bez konieczności uzyskania zezwolenia na pracę. Pod koniec stycznia tego roku PBH został zawieszony.

"Leszczyna, Maliszewski zabiegali o ściąganie do Polski obcokrajowców"

Były premier podczas środowego przesłuchania w swobodnej wypowiedzi powiedział, że przewodniczący komisji śledczej Michał Szczerba (KO) pisał do wiceszefa MSZ w rządzie PiS Pawła Jabłońskiego "z wnioskiem o ściąganie ludzi nawet z Petersburga".

"Czyli były to wtedy działania, które naprawdę ja rozumiem, bo dotyczyły w większości Białorusinów – nie wiemy czy tylko Białorusinów, bo nie wiemy do kogo pan się dokładnie odnosił, ja przynajmniej tego nie wiem, ale nie można dzisiaj cynicznie, dla korzyści politycznych wykorzystywać tej sytuacji, niejako o 180 stopni odwracać wektory" – powiedział Morawiecki.

Świadek zeznał też, że obecna minister zdrowia Izabela Leszczyna (KO) w czasach rządów PiS "bardzo intensywnie zabiegała o to, aby ściągać ludzi do Polski".

Przytoczył też jej archiwalne wypowiedzi. "Mam tutaj jej wypowiedź, likwidacja barier przy zatrudnianiu obcokrajowców; wnioskowała o likwidowanie barier przy zatrudnianiu obcokrajowców" – powiedział.

Morawiecki dodał, że również poseł PSL Mirosław Maliszewski wnioskował o ściąganie ludzi z krajów takich jak Nepal, Sri Lanka, Indie, Uzbekistan, Tajlandia, Laos, Kambodża, Malezja, a także z kilku krajów afrykańskich – Nigerii i Zimbabwe. "Apelował o upraszczanie procedur wizowych w jak najszybszym tempie. Apelował do nas, wówczas rządzących, żebyśmy jak najwięcej obcokrajowców wpuścili do Polski" – mówił b. premier. Dodał, że Maliszewski mówił też o umożliwieniu składania wniosków wizowych online.

W ocenie Morawieckiego, komisja śledcza powinna wezwać wszystkich świadków. "Nie powinniście rezygnować ze świadków tylko dlatego, że mogą być dla was niewygodni, albo że się spieszycie przed wyborami" – mówił, zwracając się do szefa komisji.

Morawiecki ocenił ponadto, że komisja wizowa ma przykryć kwestię zgody na pakt migracyjny. "To jest oczywiste dzisiaj, po tym jak wsypał was premier Francji (Gabriel Attal). Premier (Donald) Tusk próbował stroszyć piórka, pokazywał się jako obrońca granicy przed nielegalną imigracją, tymczasem po sześciu dniach od utworzenia rządu nastąpiła pierwsza zgoda na pakt migracyjny, a w kwietniu ostateczna zgoda na pakt migracyjny, która będzie skutkować przypływem do krajów dziesiątek tysięcy, jeśli nie setek tysięcy, imigrantów" – powiedział Morawiecki.

Tuż przed rozpoczęciem przesłuchania Morawiecki stwierdził, że jest to "posiedzenie komisji ds. kłamstwa wizowego".

W planach komisji są jeszcze posiedzenia 4 czerwca - wówczas przesłuchany ma zostać b. szef MSZ Zbigniew Rau i b. prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc, który we wtorek odmówił składania zeznań oraz 5 czerwca - wtedy wezwani zostali prezes PiS Jarosław Kaczyński i b. prezes Orlenu Daniel Obajtek, który we wtorek nie stawił się na przesłuchanie.

Wstępna wersja sprawozdania z prac komisji ma być przedstawiona 10 czerwca.

Komisja bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r. (PAP)

autor: Rafał Białkowski, Karolina Mózgowiec

kno/