"Chiny uważnie śledzą (konsekwencje) tego incydentu i są głęboko zaniepokojone eskalacją napięć w regionie" - oświadczył rzecznik MSZ, którego nazwiska nie podano, w odpowiedzi na pytanie o izraelski atak.
Resort dyplomacji w Pekinie podkreślił, że Chiny "sprzeciwiają się wszelkim naruszeniom suwerenności i bezpieczeństwa Libanu (...) i potępiają wszelkie działania, które szkodzą niewinnym cywilom".
"Chiny wzywają strony konfliktu, głównie Izrael, do podjęcia natychmiastowych kroków w celu uspokojenia sytuacji i zapobieżenia dalszemu rozszerzaniu się konfliktu, a nawet wymknięciu się (działań zbrojnych) spod kontroli" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej MSZ Chin.
Armia Izraela poinformowała w sobotę, że Hasan Nasrallah, który stał na czele Hezbollahu przez ponad 30 lat, zginął w przeprowadzonym dzień wcześniej izraelskim ataku na południowe przedmieścia Bejrutu. Libańskie ugrupowanie potwierdziło później tę informację.
Izrael prowadzi od 23 września intensywne naloty na Liban, w wyniku których poniosło dotychczas śmierć około 800 osób, a kilka tysięcy zostało rannych.
Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ szm/ ep/