Jak zaznaczono, wbrew prawu międzynarodowemu "wybory" zorganizowano również na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy: Autonomicznej Republice Krymu i mieście Sewastopolu, jak również na terytoriach obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego oraz chersońskiego.
"Głosowanie przeprowadzono także w mołdawskim Naddniestrzu oraz należących do Gruzji regionach Cchinwali/Osetia Południowa i Abchazja. Tak zorganizowane 'wybory' nie mogą być uznane za legalne, wolne, ani uczciwe" - głosi komunikat MSZ.
Resort polskiej dyplomacji zwraca uwagę, że od początku inwazji na Ukrainę rosyjskie władze znacząco nasiliły represje wobec opozycji politycznej, społeczeństwa obywatelskiego, organizacji pozarządowych i niezależnych mediów oraz tych wszystkich obywateli, którzy mają odwagę krytykować działania rosyjskiego reżimu, w tym agresję przeciwko Ukrainie.
"Szokująca śmierć opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej stanowiła tragiczną kulminację tych działań. Sukcesywne wprowadzanie represyjnego ustawodawstwa, ograniczającego swobody i prawa obywatelskie w tym również polityczne, cenzura wojenna, politycznie motywowane procesy karne oraz niedopuszczenie do udziału w wyborach kandydatów wyrażających antywojenne poglądy powoduje, że 'wybory' nie mogą być uznane za wolne ani za uczciwe" - oświadczyło MSZ.
Jak podkreślono, Polska niezmiennie i stanowczo potępia tego typu działania. "Wyrażamy także sprzeciw wobec uniemożliwienia udziału niezależnym rosyjskim obserwatorom w obserwacji procesu głosowania oraz wobec nie zaproszenia obserwatorów OBWE" - zaznaczono.
Według MSZ "na szczególne potępienie zasługuje nielegalna decyzja władz Kremla o organizacji wyborów na tymczasowo okupowanych ukraińskich terytoriach".
"Jest to ostentacyjne złamanie prawa międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, i nie może być traktowane inaczej, jak kolejna próba podważenia ukraińskiej niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej. Polska nie uznaje i nigdy nie uzna organizacji oraz rezultatów 'wyborów' na tych terytoriach. Rosja powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za ich organizację i przeprowadzenie na ukraińskich terytoriach" - głosi komunikat.
MSZ podkreśla też, że Polska niezmiennie popiera ukraińską niepodległość, suwerenność i integralność terytorialną w jej międzynarodowo uznanych granicach. "Wzywa również Rosję do natychmiastowego i bezwarunkowego wycofania jej wojsk i uzbrojenia z terytorium Ukrainy. Ponawia również wezwanie do władz rosyjskich o natychmiastowe uwolnienie wszystkich więźniów politycznych bezprawnie przetrzymywanych w rosyjskich więzieniach" - czytamy.
"Polska zdecydowanie potępia także organizację głosowania w Naddniestrzu, w Cchinwali/Osetii Południowej oraz Abchazji bez zgody odpowiednio władz Republiki Mołdawii oraz Gruzji. Również w tych przypadkach 'wybory' zostały przeprowadzone w sposób nielegalny i urągający wszelkim standardom prawa międzynarodowego i demokracji" - podkreślono w komunikacie resortu dyplomacji.
Komunikat opublikowano także w języku rosyjskim.
Niedziela jest trzecim i ostatnim dniem wyborów prezydenckich w Rosji, które odbywają się dwa lata po inwazji Kremla na Ukrainę i miesiąc po śmierci w więzieniu przywódcy opozycji Aleksieja Nawalnego. Głosowanie poprzedziły zmiany w konstytucji usuwające limit kadencji Władimira Putina. W niedzielę na całym świecie odbywają się akcje opozycji "W samo południe przeciwko Putinowi", którą ogłosiła Julia Nawalna, wdowa po zmarłym liderze antykremlowskiej opozycji Aleksieju Nawalnym.(PAP)
kgr/