O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Mucha: konkursy w programie "willa plus" były ustawione. Zwrócono już 3,5 mln zł

Jeśli chodzi o program "willa plus" zwrócono już 3,5 mln zł. Wobec dwóch organizacji przygotowywane są zawiadomienia do prokuratury o wyłudzenie dotacji - poinformowała wiceministra edukacji Joanna Mucha. Możemy mieć głębokie przekonanie, że te konkursy były ustawione - dodała.

Wiceministry edukacji Joanna Mucha i Katarzyna Lubnauer Fot. PAP/Tomasz Gzell
Wiceministry edukacji Joanna Mucha i Katarzyna Lubnauer Fot. PAP/Tomasz Gzell

Wiceministry edukacji Joanna Mucha i Katarzyna Lubnauer na konferencji prasowej przedstawiły wyniki kontroli resortu w organizacjach, które dostały pieniądze na zakup nieruchomości w ramach programu MEN pod nazwą "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty". Program, realizowany gdy resortem kierował Przemysław Czarnek, nazwany został przez media i ówczesną opozycję "willa plus".

Wiceministra Joanna Mucha poinformowała, że organizacje, które były beneficjentami programu, zwróciły do tej pory 3,5 mln zł środków pozyskanych z programu "willa plus", a w realizacji są dwa kolejne zwroty na sumę prawie 3,2 mln zł. Mucha zaznaczyła, że jeśli chodzi o program "Inwestycje w oświacie", który zakładał 100 mln zł na inwestycje, podpisano łącznie 132 umowy dotacyjne, z czego 51 uzyskało negatywną opinię ekspertów, a mimo to zostały one przekazane do realizacji.

Więcej

Poseł PiS Przemysław Czarnek, fot. PAP/Tomasz Gzell

Rusza śledztwo ws. "programu willa plus". Jest potwierdzenie ze strony prokuratury

"Dokładnie dwie trzecie spośród tych umów, czyli 67 mln zł, przekazano na związki wyznaniowe. Zwroty do tej pory w tym programie to 3,5 mln zł, ale rozliczamy kolejne inwestycje i tych zwrotów będzie więcej" - mówiła wiceministra edukacji.

Zaznaczyła, że w dwóch innych programach inwestycyjnych zwroty obecnie wynoszą 3 mln zł.

Mucha poinformowała ponadto, że pięć podmiotów będących beneficjentami środków powstało w latach 2020-2022. Chodzi m.in. o Fundację Megafon - założona 30 grudnia 2021 r., Fundację "Dumni z Elbląga" - 13 kwietnia 2022 r., czy Fundację Solidarni im. ks. Popiełuszki z siedzibą w Rzeszowie, która powstała 20 września 2022 r., czyli - jak przekazała wiceministra - trzy dni przed złożeniem wniosku o środki z programu.

"Możemy naprawdę mieć głębokie przekonanie, że i te konkursy były ustawione i cały ten program był ustawiony, żeby przekazywano pieniądze tym osobom, które miały te pieniądze otrzymać" - powiedziała Mucha.

Dodała, że 19 sprawozdań z tych inwestycji jest obecnie w procesie weryfikacji, 10 inwestycji będzie sprawdzonych na miejscu do końca kwietnia, dwie inwestycje są sprawdzane obecnie na miejscu, a trzy kolejne będą sprawdzane jeszcze w tym tygodniu.

Mucha poinformowała, że wobec dwóch organizacji: Lokalnej Organizacji Turystycznej Integra oraz Fundacji "Dumni z Elbląga" przygotowywane są zawiadomienia do prokuratury o wyłudzenie dotacji w związku z nieprawdziwymi informacjami, jakie zostały przedstawione we wnioskach.

"Nie robimy tutaj żadnego polowania na czarownice. Jeśli te inwestycje były przyznane w niewłaściwy sposób, to odzyskamy te pieniądze, ale tu nie chodzi o żadną zemstę" - podkreśliła Mucha.

Wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer zaznaczyła, że np. Instytut Rozwoju Społeczno-Gospodarczego oddał 1 mln 450 tys. zł. "Muzeum w Kutnie, które również nie powinno otrzymać środków, na razie zwróciło 500 tys. złotych" - wymieniła Lubnauer. Wskazała, że Fundacja Megafon, która dostała 4,5 mln zł z programu zwróciła 300 tys. zł. Dodała, że jeszcze dwie kolejne fundacje zwrócą pieniądze do ministerstwa, co łącznie wyniesie 3 mln 200 tys. zł.

Więcej

Uczniowie Fot. PAP/Vjeran Zganec Rogulja/PIXSELL

Od września obowiązek szkolny dla ukraińskich dzieci. Obejmie 50-60 tys. uczniów

Poinformowała, że "niektóre wnioski cały czas są analizowane". "Zdajemy sobie sprawę, że w wielu przypadkach, nawet jeśli fundacja czy stowarzyszenie realizują w tej chwili cele edukacyjne, to często w ogóle nie powinny dostać tych pieniędzy, bo nie ma żadnego powodu, żeby państwo kupowało prywatnym stowarzyszeniom nieruchomości" - powiedziała wiceministra.

Wskazała, że na 46 beneficjentów programu 14 działa w województwie lubelskim, czyli w regionie, z którego pochodzi były szef MEiN Przemysław Czarnek. "Przypadek? Nie sądzę" - stwierdziła Lubnauer.

Ponadto zwróciła uwagę, że Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (posłanka PiS, kandydatka na prezydenta Łodzi) w latach 2021-2023 pracowała w resorcie edukacji i nauki jako ekspert dokonujący oceny formalnej wniosków, za co w sumie otrzymała ponad dwieście kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Podczas konferencji dziennikarze pytali m.in. o to, kto powinien odpowiedzieć za nieprawidłowości związane z programem.

Lubnauer zaznaczyła, że to prokuratura wskaże osoby, które powinny ponieść odpowiedzialność za nadużycia. "Nie jest naszą rolą bycie sędzią w sprawie, w której nie mamy prawa być sędziami. My możemy tylko dostarczać informację i dostarczać dowody" - powiedziała wiceministra. (PAP)

autorzy: Karolina Kropiwiec, Marcin Chomiuk, Anita Karwowska, Magdalena Gronek

kno/

Zobacz także

  • Poseł PiS Przemysław Czarnek, fot. PAP/Tomasz Gzell

    CBA wszczęło kontrolę w sprawie tzw. programu "Willa plus"

  • Premier Donald Tusk Fot. PAP/Michał Meissner

    Premier: ci, którzy zagarnęli mienie publiczne, będą musieli je oddać. Nie odpuścimy, mogę to przyrzec

Serwisy ogólnodostępne PAP