Nad budynkiem ambasady Syrii w Moskwie pojawiła się flaga rebeliantów

2024-12-09 12:09 aktualizacja: 2024-12-09, 15:42
fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Flaga syryjskich grup rebelianckich z trzema gwiazdami pojawiła się nad budynkiem ambasady Syrii w Moskwie - poinformowała w poniedziałek agencja Reutera, powołując się na naocznego świadka w stolicy Rosji. Kreml zapowiedział zdecydowaną odpowiedź w przypadku ataku bojowników na rosyjskie bazy wojskowe w Syrii.

Flaga syryjskich grup rebelianckich nieco różni się od dotychczasowej flagi Syrii. Ówczesna flaga składała się z trzech poziomych pasów w kolorach czerwonym, białym i czarnym, a na środkowym białym pasie znajdowały się dwie zielone gwiazdy. Flaga grup rebelianckich jest zmodyfikowaną wersją syryjskiej flagi używanej po uzyskaniu niepodległości od Francji w 1932 r. Składa się z trzech poziomych pasów w kolorach zielonym, białym i czarnym oraz trzech czerwonych gwiazd umieszczonych na środkowym białym pasie.

W niedzielę rosyjskie agencje informacyjne powiadomiły, że dotychczasowy przywódca Syrii Baszar al-Asad przebywa wraz ze swoją rodziną w Moskwie, gdzie otrzymał azyl polityczny. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie Asad znalazł się w Rosji. W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził przyznanie mu azylu i oznajmił, że decyzję w tej sprawie podjął Władimir Putin. Dodał, że przywódca Rosji obecnie nie planuje spotkania z Asadem.

Rosja utrzymuje w Syrii dwie kluczowe bazy wojskowe, lotniczą w Humajmim i morską w Tartusie. Baza w Tartusie jest jedynym rosyjskim centrum napraw i uzupełniania zapasów na Morzu Śródziemnym, a Moskwa wykorzystywała dotychczas Syrię jako punkt postojowy do przewożenia swoich wojskowych do i z Afryki. W ostatnich dniach pojawiły się informacje na podstawie zdjęć satelitarnych, że Rosja ewakuowała okręty i sprzęt wojskowy z Tartusu.

W poniedziałek jeden z rosyjskich parlamentarzystów oświadczył, że Rosja zdecydowanie odpowie, jeśli jej instalacje wojskowe w Syrii zostaną zaatakowane. Obecnie siły w tamtejszych bazach znajdują się w stanie podwyższonej gotowości bojowej. Rzecznik Kremla oświadczył, że jest za wcześnie, by przewidywać przyszłość rosyjskich baz w Syrii. Dodał, że jest to temat do omówienia z liderami rebeliantów, którzy będą sprawować władzę.

Syryjscy bojownicy ogłosili w niedzielę nad ranem zdobycie stolicy kraju, Damaszku i zakończyli ponad 50-letnie rządy rodziny Asadów. To najnowszy etap trwającej od 2011 r. wojny domowej, w której Asad był popierany m.in. przez Rosję, Iran i libański Hezbollah, kontrolowany przez władze w Teheranie. (PAP)

ek/ szm/ sma