Przewodnicząca KRS w rozmowie z PAP poinformowała, że zwołała nadzwyczajne posiedzenie Rady, o które zwrócił się minister sprawiedliwości. Podkreśliła, że obligują ją do tego przepisy ustawy o KRS, zgodnie z którymi przewodniczący Rady jest zobowiązany do wyznaczenia posiedzenia KRS na wniosek ministra sprawiedliwości. "Posiedzenie w tej sprawie odbędzie się jeszcze w sierpniu" - powiedziała sędzia.
Przewodnicząca @KRS_RP - na wniosek Ministra Sprawiedliwości - zwołała nadzwyczajne posiedzenie Rady na 28 sierpnia 2023 r., zgodnie z art. 20 ust. 2 zd. 2 Ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. pic.twitter.com/0p4KIFSyA1
— Krajowa Rada Sądownictwa (@KRS_RP) August 16, 2023
KRS przekazała w środę po południu na Twitterze, że nadzwyczajne posiedzenie Rady zostało zwołane na 28 sierpnia br. Posiedzenie będzie dotyczyło "przeprowadzenia dyskusji w sprawie równego traktowania stron postępowań w polskich sądach z zachowaniem neutralności światopoglądowej". Początek obrad przewidziano na godz. 10.
Wniosek o niezwłoczne zwołanie posiedzenia KRS minister sprawiedliwości skierował do przewodniczącej Pawełczyk-Woickiej w poniedziałek. Jego zdaniem dochodzi do orzeczeń wydawanych z wyraźnie politycznych motywacji.
"Mnożą się wyroki uniewinniające, bądź wyjątkowo łagodne, nawet w przypadkach ciężkich przestępstw, popełnianych z użyciem przemocy. Dotyczy to agresorów ze strony opozycji, środowisk lewicowych i LGBT. (...) Sędziowie nie mogą swoimi wyrokami podjudzać do popełniania przestępstw na szkodę +właściwych+ ofiar i gwarantować sprawcom bezkarność. Dlatego konieczne jest odpolitycznienie sądów, poprzez zdecydowaną reformę sądownictwa" - argumentował Ziobro. Podkreślił przy tym, że występuje do KRS jako konstytucyjnego organu stojącego na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Sędzia Pawełczyk-Woicka na pytanie PAP, czy - tak jak minister sprawiedliwości - widzi potrzebę dokończenia reformy sądownictwa włącznie z Sądem Najwyższym odpowiedziała, że KRS analizowała i opiniowała projekty ministra sprawiedliwości w tej sprawie.
"Co do zasady Rada zaakceptowała te projekty i opiniowała je pozytywnie. Proponowane w nich rozwiązania dotyczące spłaszczenia struktury sądów powszechnych podobają się większości sędziów i byłyby korzystne dla obywateli. Dopracowania wymagają jednak propozycje dotyczące procedury dyscyplinarnej i zmniejszenia Sądu Najwyższego, które powinny być kompatybilne i dostosowane do aktualnego stanu prawnego" - powiedziała sędzia Pawełczyk-Woicka.
Zdaniem szefowej KRS reformy wymaga zarówno system sądów powszechnych jak i Sąd Najwyższy. "W szczególności niewydolny jest Sąd Najwyższy, gdzie dzieją się rzeczy niebezpieczne. Chodzi o to, co dzieje się w Izbie Karnej SN. W tej izbie wyroki w brutalnych sprawach karnych uchylane są tylko z tego powodu, że w składzie rozpoznającym apelację był sędzia niespełniający - zdaniem sędziów SN - wymogów niezależności i niezawisłości. Są to arbitralne opinie SN, nieoparte o jakiekolwiek dowody. Niektóre orzeczenia tej izby wykraczają poza obowiązujące przepisy dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego" - mówiła przewodnicząca KRS.
Zaznaczyła przy tym, że czas kampanii wyborczej nie jest jednak najlepszym momentem na reformowanie sądownictwa. "Mamy okres wyborczy, a zatem podejmowanie jakichkolwiek rozstrzygnięć dotyczących wymiaru sprawiedliwości jest na tym etapie nieco spóźnione. Można będzie to zrobić dopiero po wyborach. Dyskusja o przyszłości sądownictwa jest zawsze potrzebna. Jednak realne działania w tym celu mogą mieć miejsce dopiero po wyborach" - zaznaczyła. (PAP)
autorzy: Mateusz Mikowski, Marcin Jabłoński
mar/