Zarzucone w ostatnich latach spotkania w tym formacie, stają się ponownie instrumentem polityki zagranicznej.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował w środę, że wymiar polityczny rozmów dotyczących Ukrainy w ramach Trójkąta Weimarskiego sprowadza się w ostatnim czasie do tego czego najbardziej Kijów potrzebuje. Zastrzegł, że swoje wypowiedzi w tej sprawie opiera na dotychczasowej działalności szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego, który uczestniczył w lutym pod Paryżem w spotkaniu szefów MSZ krajów Trójkąta.
Wroński przypomniał też, że w Kongresie USA trwa impas w sprawie pomocy dla Ukrainy. Dodał, że obecnie Europa pod względem finansowym bardziej niż Ameryka pomaga Ukrainie.
Ocenił też, że format Trójkąta Weimarskiego "sam się rewitalizuje w działaniu"; odniósł się w ten sposób do słów premiera i szefa dyplomacji, którzy w ostatnich miesiącach zapowiadali odnowienie formuły tych spotkań Francji, Niemiec i Polski.
Jak komentuje Reuters, przez ostatnie osiem lat, pod rządami PiS relacje polsko-niemieckie poważnie ucierpiały, ale - zdaniem analityków - powrót do władzy Tuska ułatwia "ożywienie" Trójkąta.
Polski premier będzie rozmawiał w Berlinie z prezydentem Francji i kanclerzem Niemiec. Reuters zwraca uwagę, że według niemieckich źródeł rządowych Scholz i Macron rozpoczną rozmowy zanim dołączy do nich Tusk, jako że w ostatnich tygodniach doszło do napięć między Paryżem z Berlinem, m.in. w związku z wypowiedzią Macrona, który nie wykluczył wysłania zachodnich wojsk lądowych na Ukrainę, odpierająca od dwóch lat inwazję Rosji. Kanclerz jest temu zdecydowanie przeciwny.
Macron i Scholz "długo rozmawiali o tym telefonicznie w ostatnich dniach" - oznajmił rzecznik kanclerza Steffen Hebestreit, który nazwał nieporozumienia między przywódcami "niuansami dotyczącymi kwestii technicznej".
AFP podkreśla, że spotkanie Trójkąta zostało zorganizowane w okresie, w którym kraje europejskie usiłują zminimalizować różnice stanowisk w sprawie pomocy dla Ukrainy, między innymi w takich kwestiach jak dostawy broni, ponieważ Scholz nadal nie zgadze się na przekazanie pocisków rakietowych Taurus, co skrytykował Macron.
Prócz kwestii ukraińskiej impulsem do zacieśnienia współpracy w formacie weimarskim stały się groźby Donalda Trumpa, który zapowiedział, że jeśli wróci do Białego Domu, to USA nie będą bronić przed ewentualną rosyjską agresją tych sojuszników w NATO, którzy nie wypełniają zobowiązań finansowych wobec Sojuszu.
AFP zwraca uwagę, że Trójkąt jest formą współpracy trzech państw, które reprezentują istotny potencjał demograficzny - blisko połowę mieszańców UE - jak i geograficzny i kraje te ostatnio przypomniały o łączącym je porozumieniu.
Trójkąt Weimarski, który służy jako platforma współpracy i dialogu między Polską, Niemcami i Francją, początkowo skupiał się na wspieraniu transformacji ustrojowej Polski i jej integracji z UE. Teraz ewoluuje w odpowiedzi na zmieniające się realia polityczne.
Pomysł utworzenia Trójkąta Weimarskiego zrodził się w okresie przemian ustrojowych w Europie Środkowo-Wschodniej po 1989 roku. Komitet Wspierania Współpracy Francusko-Niemiecko-Polskiej, bo taka jest pełna nazwa Trójkąta Weimarskiego, to organizacja powołana do życia 28-29 sierpnia 1991 roku w niemieckim Weimarze, podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji - Krzysztofa Skubiszewskiego, Hansa-Dietricha Genschera i Rolanda Dumasa.
Trójkąt był początkowo kluczowym forum wsparcia dla niemiecko-polskiego pojednania, inspirowanego doświadczeniami francusko-niemieckimi. Dla Polski była to również szansa na większe otwarcie na Zachód i umocnienie pozycji lidera wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Spotkania Trójkąta Weimarskiego odbywają się w różnych formatach, w zależności od rangi i celu. Spotkania na najwyższym szczeblu, w których uczestniczą szefowie państw lub rządów są poświęcone najważniejszym kwestiom politycznym i strategicznym. Spotkania organizowane są również pomiędzy ministrami, np. spraw zagranicznych, spraw europejskich, obrony, finansów; są też szczyty z udziałem szefów parlamentów.
W 2006 roku nastąpiło ochłodzenie relacji w ramach Trójkąta Weimarskiego spowodowane tym, że ówczesny prezydent Lech Kaczyński odmawiał udziału w obchodach 15-lecia istnienia organizacji.
Współpracy weimarskiej nie sprzyjały spory polityczne; nie odbył się zaplanowany na 4 listopada 2016 roku szczyt, w którym mieli wziąć udział prezydenci Polski i Francji oraz kanclerz Niemiec. Odwołane zostały również konsultacje ministrów ds. europejskich, które miały mieć miejsce w grudniu tego samego roku w Berlinie.
Dopiero w październiku 2020 roku udało spotkać się szefom dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego w Paryżu, gdzie polską stronę reprezentował minister Zbigniew Rau. Prezydent Andrzej Duda spotkał się z kanclerzem Scholzem i prezydentem Macronem dwukrotnie - w 2022 i 2023 roku.
Jednak ostatnio niemiecki politolog Kai-Olaf Lang ocenił, że „Niemcy i Polska, również wspólnie z Francją w ramach Trójkąta Weimarskiego, mogą wnieść istotny wkład w zreformowanie Unii Europejskiej, czyniąc ją zdolną do rozszerzania się i zapewnienia wsparcia Ukrainie”.
Marta Fita-Czuchnowska (PAP)
gn/