Rekordową temperaturę zmierzono w wiosce Kinlochewe w północno-zachodniej Szkocji, gdzie w niedzielę było cieplej niż w Rzymie czy na Lazurowym Wybrzeżu.
Dotychczasowy rekord temperatury w styczniu na terenie Wielkiej Brytanii wynosił 18,3 st. Celsjusza, a zarejestrowano go w 2003 roku w wioskach Inchmarlo i Aboyne w Szkocji, z kolei najwyższą temperaturą zimy w Szkocji było do tej pory 18,7 st., które odnotowano w 2018 roku w wiosce Archfary na północy kraju.
Jak wyjaśniają meteorolodzy, powodem rekordów w szkockich górach są wiatry fenowe, które powstają przy dużej różnicy ciśnienia po obu stronach bariery górskiej. W ich efekcie powietrze wznosi się nad wzgórza i góry, a następnie opada z powrotem w kierunku powierzchni po zawietrznej stronie gór.
Po nawietrznej stronie gór powietrze jest łagodne i wilgotne, ale ochładza się o około 0,6 stopnia Celsjusza na 100 m, gdy wznosi się w górę. Gdy masa powietrza po dotarciu do szczytów wzgórz zaczyna opadać, wówczas wysycha i ociepla się o ok. 1 stopień Celsjusza na 100 metrów. (PAP)
gn/