Najgorętszy weekend tego lata. Miliony Włochów w drodze na wakacje

2024-07-27 14:52 aktualizacja: 2024-07-28, 10:59
Fontanna di Trevi w Rzymie Fot. PAP/EPA/LUCIANO DEL CASTILLO
Fontanna di Trevi w Rzymie Fot. PAP/EPA/LUCIANO DEL CASTILLO
Ostatni weekend lipca we Włoszech jest najgorętszy z dotychczasowych w tym roku - ostrzegają meteorolodzy. Dotkliwa fala upałów z temperaturami sięgającymi 40 stopni C zbiega się w czasie z wyjazdami milionów osób na wakacje i korkami na autostradach.

Skwar od północy po południe kraju to rezultat uderzenia kolejnego antycyklonu afrykańskiego, który nazwano Charon.

Meteorolog Mattia Gussoni, cytowany przez włoskie media, wyjaśnił, że tropikalne będą także noce z temperaturami od 25 do 30 stopni. „Antycyklon panować będzie nad całymi Włochami co najmniej 10 dni, a na południu jeszcze dłużej, gdzie utrzymuje się dramatyczna susza na Sycylii i w Kalabrii” - powiedział Gussoni.

40-stopniowe temperatury prognozowane są dla wielu włoskich miast i dla wysp na południu.

W niedzielę najwyższy, czerwony alert z powodu upału, wprowadzany przez ministerstwo zdrowia, obowiązywać będzie w Rzymie, Florencji, Frosinone, Palermo, Perugii i Rieti.

Przed skutkami upałów ostrzega polskich turystów ambasada RP we Włoszech.

W mediach społecznościowych polska placówka w Rzymie przypomina: „Lato we Włoszech to nieustanny upał. Ok. 40 stopni C to niemal codzienność”. Następnie apeluje: „Pamiętaj: unikaj aktywności na zewnątrz w godzinach południowych, pij bardzo dużo wody, śledź mapę alertów pogodowych”.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

kno/