Album „Songs Of A Lost World” to 14. album zespołu The Cure. Niewiele brakowało, by krążek nie trafił do rąk fanów. Jak przyznał lider formacji, Robert Smith, on sam jeszcze kilka lat temu przygotowywał się na zakończenie kariery zespołu. Tak się jednak nie stało i zespół przerwał muzyczny impas płytą, która jeszcze przed oficjalną premierą zbierała bardzo pochlebne recenzje.
O jej sukcesie świadczą pierwsze wyniki sprzedaży w Wielkiej Brytanii. Niespełna tydzień po premierze album rozszedł się w nakładzie prawie 41 tys. egzemplarzy. To, jak informuje portal Music Week, lepszy wynik niż suma sprzedaży pozostałych topowych albumów w Wielkiej Brytanii. Jak informuje Official Charts, płyta ma także szansę na to, by być pierwszym od 32 lat krążkiem zespołu, który znajdzie się na pierwszym miejscu na liście przebojów w Wielkiej Brytanii. Tym samym zespół powtórzyłby sukces płyty „Wish” z 1992 roku.
Nowy album The Cure, zdaniem krytyków, w pełni wynagrodził fanom lata oczekiwania. Jest to najbardziej osobista płyta w karierze Smitha. Jeśli zespół zdecyduje się pożegnać z publiką takim muzycznym akcentem, zrobi to w bardzo dobrym stylu. Ale zgodnie z niedawną zapowiedzią samego Smitha, formacja żegnać się jeszcze nie zamierza, bo w zanadrzu mają już materiał na dwa krążki, z których jeden jest prawie gotowy. (PAP Life)
mdn/moc/ep/