Nawalny przewieziony do Moskwy na przesłuchanie? "Nie mamy z nim kontaktu"

2023-12-13 19:32 aktualizacja: 2023-12-14, 08:42
Aleksiej Nawalny. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Aleksiej Nawalny. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Nie potwierdziły się doniesienia przekazywane we wtorek w sieci społecznościowej Telegram, że lider antykremlowskiej opozycji Aleksiej Nawalny został jakoby przewieziony do Moskwy w celu przesłuchania; nie mamy z nim kontaktu już od ośmiu dni - poinformował w środę Iwan Żdanow, dyrektor związanej z Nawalnym Fundacją Walki z Korupcją (FBK).

Odwiedziliśmy dzisiaj większość aresztów śledczych w Moskwie, ale Nawalnego nie było w żadnym z nich. Wersja przekazywana przez kanał na Telegramie Baza, że Aleksiej znajduje się w Moskwie i prowadzone są tam wobec niego działania śledcze, nie potwierdziła się. Czynności te są realizowane wyłącznie w obecności adwokatów, a ich dotychczasowym miejscem było miasto Włodzimierz - oznajmił Żdanow na platformie X (d. Twitterze).

Rzeczniczka Nawalnego Kira Jarmysz zdementowała również doniesienia, że opozycjonista przebywa pod opieką lekarzy. "Aleksiej już od trzech lat nie otrzymuje żadnej pomocy medycznej. Odmawiają mu nawet od ponad roku odwiedzin u stomatologa" - powiadomiła współpracowniczka polityka.

Aleksiej Nawalny został aresztowany w styczniu 2021 roku po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Zdaniem dysydenta zamach na jego życie został zorganizowany przez rosyjskie służby specjalne.

W lutym 2021 roku sąd odwiesił wobec Nawalnego dawny wyrok więzienia za rzekome defraudacje finansowe. W marcu 2022 roku opozycjonista usłyszał kolejny wyrok - dziewięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie oskarżeń o defraudację i obrazę sądu. Dwa miesiące później Nawalny został oskarżony w następnej sprawie, dotyczącej "tworzenia organizacji ekstremistycznej", natomiast w październiku 2022 roku do listy zarzutów dodano m.in. "promowanie terroryzmu" i "rehabilitację nazizmu".

W sierpniu 2023 roku sąd w Moskwie uznał Nawalnego za winnego rzekomej "działalności ekstremistycznej" i orzekł, że polityk spędzi w więzieniu łącznie 19 lat. Jak informował portal Meduza, opozycjonista miał trafić do kolonii karnej o specjalnym rygorze, przeznaczonej dla najbardziej niebezpiecznych osadzonych, czyli m.in. recydywistów i osób skazanych na dożywocie.

Nawalny wielokrotnie skarżył się na warunki panujące w łagrze, nazywając je wprost torturami. Krytyk Kremla informował, że jest pozbawiany snu, nie ma dostępu do opieki medycznej, jest celowo umieszczany w celi z więźniem skazanym za morderstwo, który cierpi na różne choroby i nie przestrzega higieny osobistej, a także nie pozwala mu się na kontakt z obrońcami i krewnymi.

Opozycjonista przebywał dotychczas w kolonii karnej w Mielechowie, położonej około 250 km na wschód od Moskwy. (PAP)

kgr/