Premier Morawiecki, pytany o tematy rozmowy z prezydentem Emmanuelem Macronem w środę w Paryżu, odpowiedział, że wskazał na problemy, które destabilizują Europę Wschodnią i stanowią niebezpieczną łamigłówkę (geopolityczną).
Są nimi: handel ludźmi, dokonywany przez Alaksandra Łukaszenkę, który sprowadza na Białoruś nielegalnych imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu, a następnie próbuje ich przepchnąć przez polską granicę, wzmocnienie obecności wojskowej Rosji wokół Ukrainy, jak również deficyt energetyczny Ukrainy (gaz, ropa i węgiel).
„Kolejnym gorącym punktem jest Mołdawia i niedawny rosyjski szantaż energetyczny oraz wojna propagandowa Rosji z Zachodem, której towarzyszą liczne tajne ataki cybernetyczne” – wyliczył premier.
„Widać, że dziś Putin próbuje zmobilizować swoją opinię publiczną wokół wrogów zewnętrznych i odbudować Wielką Rosję” – oswiadczył Morawiecki.
Premier poinformował, że na spotkaniu z prezydentem Macronem nie poruszył tematu finansowania muru na granicy polsko -białoruskiej, ponieważ jego zdaniem „dziś głównym wyzwaniem jest wypracowanie wspólnej polityki na rzecz zjednoczonej Europy” w obliczu niebezpieczeństw.
"Pokazujemy, że wykonujemy swoją pracę, że bronimy wschodniej flanki NATO i Unii Europejskiej"
„Pokazujemy, że wykonujemy swoją pracę, że bronimy wschodniej flanki NATO i Unii Europejskiej. Myślę, że byłby to po prostu podział 50-50 w finansowaniu muru między Polską a UE. Nasza granica jest dość ciasna i zacieśniamy ją jeszcze bardziej. Pokazaliśmy Łukaszence, że nie uda mu się szantażować Europy” – oznajmił premier Morawiecki.
Pytany o nałożoną na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) karę w wysokości 1 mln euro dziennie, premier odpowiedział, że Polska jej nie zapłaci, ponieważ „UE wykroczyła poza swoje prerogatywy". "Jest organizacją, która może decydować tylko w sprawach powierzonych jej przez suwerenne państwa. Przez dziesięciolecia było to jasne dla wszystkich, ale jak to często bywa, instytucje chcą zwiększyć swoje uprawnienia. PE, TSUE i KE chcą zwiększyć swoje uprawnienia. Dlatego mówią, że mogą decydować o sprawach, których nie ma w traktatach” - wyjaśnił.
Morawiecki wyraził wdzięczność kandydatom w wyborach prezydenckich we Francji, którzy wyrazili solidarność z Polską.
Szef rządu podkreślił, że art. 5 Traktatu Lizbońskiego stanowi, że wszelkie kompetencje nieprzyznane UE na mocy traktatów, należą do kompetencji państw członkowskich i żaden tekst prawny, nawet europejski, nie może być ważniejszy od konstytucji.
„Wiele trybunałów konstytucyjnych w państwach członkowskich, począwszy od Niemiec, jest tego samego zdania” – podsumował premier, wskazując, że KE próbuje szantażować Polskę, chce zablokować jej fundusze europejskie.
„Nie poddamy się temu szantażowi. Jedynym powodem, dla którego wciąż z nimi rozmawiamy, jest to, że chcemy zachować jedność UE, a także dlatego, że ważne elementy naszej reformy sądownictwa zostały przez nas zaplanowane już rok temu. A w tym planie był już demontaż Izby Dyscyplinarnej” – powiedział Morawiecki.
Premier zapewnił, że Polska ma poparcie Grupy Wyszehradzkiej, a poparcie dla jej stanowiska w Europie rośnie. „Znajdujemy się w punkcie zwrotnym w historii UE” – podkreślił szef rządu.
"Gazociąg Nord Stream 2 miał służyć niemieckim celom, ale w tej chwili jest narzędziem w rękach Putina"
Taki był także - w jego ocenie - „duch referendów francuskich i holenderskich”. Francuzi i Holendrzy wyraźnie odrzucili model Europy federalnej. "Dziś widzimy, jak instytucje przejmują de facto nowe uprawnienia, nie zmieniając traktatów. Nie zgadzamy się z tym” – powiedział premier.
Pytany, czy w Europie istnieje hegemoniczna polityka Niemiec, Morawiecki zauważył, że jego przyjaciel Michel Barnier (były szef dyplomacji Francji i były członek Komisji Europejskiej) stwierdził to niedawno w wywiadzie dla „Financial Times”.
„Gazociąg Nord Stream 2 miał służyć niemieckim celom, ale w tej chwili jest narzędziem w rękach Putina, by szantażować Europę i wykluczyć Ukrainę z systemu rurociągów” – podkreślił premier.
Morawiecki: Rosja jest i pozostanie naszym sąsiadem i chcielibyśmy z nimi współpracować
Na pytanie, dlaczego Polska nie może poprawić swoich relacji z Moskwą i czy czuje się zagrożona przez Rosję, Morawiecki odparł, że chciałby współpracować z Rosją.
„Rosja jest i pozostanie naszym sąsiadem i chcielibyśmy z nimi współpracować. Ale nie chcemy być przez nich szantażowani, nie chcemy być przez nich zmuszani, nie chcemy być przez nich podbijani, nie chcemy ich nacisków. Chcielibyśmy współpracować z Rosją, która nie jest agresywna” – zapewnił premier.
Pytany z kolei o integrowanie Ukrainy z NATO, premier odpowiedział, że „Ukraina ma wiele innych kroków do podjęcia przed przystąpieniem do NATO lub UE”.
„Chciałbym, żeby Ukraina skupiła się na rozwoju, na dobrobycie i nie chciałabym, żeby była w konflikcie z Rosjanami. Myślę, że Rosjanie powinni postrzegać Chiny jako swoje najtrudniejsze wyzwanie na najbliższe dziesięciolecia, jeśli nie stulecie. Rosjanie powinni być z nami w tym wyzwaniu i przestać ingerować w sprawy sąsiadów” – oświadczył premier.
Zapytany o kontrakty zbrojeniowe i politykę zagraniczną Polski, która - w ocenie "Le Figaro" - skupia się bardziej na relacjach z USA, a nie z Francją, premier stwierdził że „Polska jest równie proeuropejska, jak i proamerykańska. Chcielibyśmy zachować jedność transatlantycką. Bardzo lubimy współpracę z Amerykanami, ale także z Francuzami. Wraz z prezydentem Macronem rozpoczęliśmy już nową erę wzajemnej współpracy. Już dziś mogę państwu powiedzieć, że będziemy bardzo ściśle współpracować w dziedzinie obronności z Francją, a także w dziedzinie energetyki jądrowej” – podsumował Mateusz Morawiecki.
"Nie ma dziś ważniejszego tematu niż bezpieczeństwo Rzeczypospolitej i całej Europy"
"Nie ma dziś ważniejszego tematu niż bezpieczeństwo Rzeczypospolitej i całej Europy - militarne, gospodarcze, energetyczne i ochrona przed nielegalną migracją" - napisał premier na Facebooku.
Nie ma dziś ważniejszego tematu niż bezpieczeństwo Rzeczypospolitej i całej Europy! Broniąc wschodniej granicy Polski bronimy Unii Europejskiej! ???????
Posted by Mateusz Morawiecki on Thursday, November 25, 2021
Dodał, że "w imieniu Polski zaprezentował program spójnych działań, które będą mogły być kontynuowane przez prezydencję francuską". Obecnie w Radzie UE prezydencję sprawuje Słowenia, od stycznia 2022 r. przewodnictwo przejmie Francja. Morawiecki zaznaczył, że jednym z podstawowych założeń tego programu jest obrona wschodniej granicy Polski. "Broniąc jej - bronimy całej Unii Europejskiej" - napisał premier.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
dsk/