Holenderskie władze od lat zabiegają o to, aby Rosja uznała odpowiedzialność za zestrzelenie samolotu MH17 i wypłaciła odszkodowanie rodzinom ofiar.
W 2018 roku Holandia i Australia oficjalnie stwierdziły, że Rosja ponosi odpowiedzialność za katastrofę.
Jak informuje portal RTL Nieuws rząd zamierza teraz wystąpić przeciwko Moskwie w procedurze przed międzynarodową organizacją lotnictwa cywilnego Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Zdaniem źródeł portalu procedura przed ICAO jest obiecująca, ponieważ Rosja załamała konwencję chicagowską. Wcześniej rozważany był także wariant pozwania władz w Moskwie przed Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości za finansowanie rebeliantów we wschodniej Ukrainie.
„Procedura przed ICAO to logiczny krok przed późniejszym wystąpieniem do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości” – uważa Marieke de Hoon, adiunkt międzynarodowego prawa karnego na Uniwersytecie w Amsterdamie (UvA), cytowana przez RTL Nieuws.
Media informują, że trwają konsultacje z Australią, z którą miałby być złożony wspólny wniosek w tej sprawie. „Strategia procesu jest poufna i nie będziemy tego teraz komentować” – mówi rzecznik MSZ.
Samolot MH17 został zestrzelony 17 lipca 2014 r. przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy przy użyciu pocisku kierowanego ziemia-powietrze Buk. Zginęło 298 osób, w tym 193 Holendrów.
7 czerwca br. ruszył proces, w którym o zestrzelenie maszyny oskarża się trzech obywateli Rosji i jednego Ukraińca. Od września przed sądem zeznają krewni ofiar. Wyrok spodziewany jest jeszcze w tym roku.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
kgr/