Rzecznik KGP w rozmowie z PAP przypomniał, że historia Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA" sięga 1976 roku. "Przez ten czas kilkakrotnie przechodziła reorganizację, aby ostatecznie w 2018 r. przybrać obecnie obowiązującą formę" - powiedział inspektor Mariusz Ciarka.
"Kontrterroryści z 'BOA' od lat są czynnymi uczestnikami platformy ATLAS, która zrzesza wszystkie specjalne jednostki interwencyjne Unii Europejskiej. Policyjni specjalsi, jak często są nazywani, często jako pierwsi wkraczają podczas prowadzonych działań, w trakcie których pomagają zatrzymywać najgroźniejszych przestępców: członków zorganizowanych grup przestępczych, handlarzy narkotyków czy sprawców zabójstw" - zaznaczył policjant.
Podkreślił, że policyjni kontrterroryści są "doskonale wyszkoleni, przygotowani do prowadzenia działań w każdych warunkach, wielokrotnie już sprawdzili się w najbardziej ekstremalnych sytuacjach". "Druga połowa roku przyniosła wyzwanie, jakiego jeszcze nie było w dotychczasowej historii polskiej Policji. Kryzys migracyjny na granicy Polski z Białorusią wymusił prowadzenie wspólnych działań ze strażą graniczną oraz wojskiem" - dodał.
"Jestem przekonany, że nasze specjalistyczne wyszkolenie, a przede wszystkim wiedza i doświadczenie to nieocenione wsparcie w zapewnieniu nienaruszalności polskiej granicy. Specjalistyczny sprzęt, którym dysponujemy, również już wielokrotnie sprawdził się w trudnych warunkach terenowych" – mówił dowódca CPKP "BOA" insp. Dariusz Zięba.
"Kontrterrorystom towarzyszą psy do zadań bojowych. Są one pełnoprawnymi członkami zespołu"
Z kolei rzecznik KGP wskazał, że wśród funkcjonariuszy skierowanych do służby na granicy znajdują się m.in. wykwalifikowani ratownicy medyczni. "Kilkukrotnie już ratowali życie i zdrowie ludzkie w strefie przygranicznej, np. podczas jednej z nocnych interwencji w Starzynie, gdzie policjanci z jednostek z Warszawy i Wrocławia udzielali pomocy przedmedycznej dwóm rannym obywatelom Iraku. Jeden z mężczyzn wymagał dalszego, szpitalnego leczenia" - podał inspektor Mariusz Ciarka.
"Kontrterrorystom towarzyszą psy do zadań bojowych. Są one pełnoprawnymi członkami zespołu. Zwierzęta, podobnie jak i policjanci, przez cały rok biorą udział w specjalistycznych szkoleniach tak, aby w trudnych sytuacjach, w trakcie prowadzonych działań, były wsparciem dla całego zespołu. Ich obecność w znaczący sposób zwiększa także bezpieczeństwo całej grupy. Kandydat na psa bojowego, podobnie jak kandydat na kontrterrorystę musi spełniać szereg wymagań, wspólnie mają stanowić zgrany duet" - podkreślił rzecznik KGP.
Zaznaczył też, że przed kontrterrorystami z "BOA" stoją różne zadania, policjanci z tej formacji ciągle doskonalą swoje umiejętności podczas licznych szkoleń. "W ciągu roku biorą udział m.in. w szkoleniach z taktyki, skoków spadochronowych, nurkowania czy zajęć strzeleckich" - przekazał.
"Nie licząc licznych zabezpieczeń, ochrony osób, spotkań i zgromadzeń z udziałem najważniejszych osób w Państwie w 2021 roku 'BOA' brało udział w ponad 30 realizacjach stricte bojowych, w których zatrzymano prawie 60 osób" - dodał. (PAP)
Autor: Bartłomiej Figaj
dsk/