Rozmowa Trumpa z Putinem w sprawie Ukrainy. Padł termin
Spodziewam się rozmowy między prezydentem USA Donaldem Trumpem i przywódcą Rosji Władimirem Putinem w nadchodzącym tygodniu, będziemy też rozmawiać z Ukraińcami - powiedział w niedzielę specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff.

Witkoff ocenił po spotkaniu z Putinem, że kluczowy dla porozumienia będzie los czterech okupowanych przez Rosję ukraińskich obwodów.
"Doradzamy im we wszystkim, o czym myślimy"
"Spodziewam się, że w tym tygodniu odbędzie się rozmowa telefoniczna obu prezydentów, poza tym kontynuujemy zaangażowanie w rozmowy z Ukraińcami. Doradzamy im we wszystkim, o czym myślimy" - powiedział Witkoff w niedzielnym wywiadzie dla CNN.
Relacjonując swoją niedawną rozmowę z Putinem w Moskwie, Witkoff stwierdził, że była ona pozytywna i "oparta na rozwiązaniach", trwała mniej więcej trzy-cztery godziny, a stanowiska obu stron są teraz bliżej niż kiedykolwiek. Kiedy prowadzący rozmowę dziennikarz Jake Tapper zwrócił uwagę, że w przeciwieństwie do Ukraińców Putin nie przyjął bezwarunkowo propozycji 30-dniowego zawieszenia broni, Witkoff odparł, że rosyjski prezydent "akceptuje filozofię prezydenta Trumpa" i chce zakończyć wojnę.
"Myślę, że mamy w terenie szczególne warunki: jest granica o długości 2000 km, na której obecnie toczą się wszelkiego rodzaju walki między wojskami rosyjskimi i ukraińskimi. Jest region kurski, o którym należy tutaj pomyśleć. To wszystko są szczegóły, które muszą zostać ustalone przy stole" - powiedział.
Czy USA uznają rosyjskie zdobycze terytorialne?
Stwierdził też, że kluczowe znaczenie w negocjacjach będzie miał status czterech okupowanych i anektowanych przez Rosję obwodów. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, czy USA uznają rosyjskie zdobycze terytorialne.
"Nie chcę teraz o tym mówić. Myślę, że trochę za wcześnie, żeby się w to zagłębiać. Teraz myślę, że będziemy mieć zespoły negocjatorów Stanów Zjednoczonych, którzy spotkają się z Ukraińcami w tym tygodniu, to samo stanie się z Rosjanami" - mówił dyplomata i przyjaciel prezydenta USA.
Pytany o perspektywy czasowe osiągnięcia porozumienia, Witkoff powiedział, że Trump mówi o zakończeniu walk w ciągu tygodni, i dodał, że się z prezydentem zgadza.
W podobnym tonie wypowiadał się w telewizji ABC doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz, który również podkreślił, że sprawa terytorium jest ważnym punktem rozmów.
"Będzie to pewnego rodzaju układ terytorium za przyszłe gwarancje bezpieczeństwa"
"Będzie to pewnego rodzaju układ terytorium za przyszłe gwarancje bezpieczeństwa" - powiedział prezydencki doradca. "Tracimy dosłownie setki tysięcy ludzi w przeciągu kilku miesięcy i może to przerodzić się w trzecią wojnę światową. Więc możemy mówić o tym, co jest dobre, a co złe, ale musimy również mówić o rzeczywistości sytuacji na miejscu" - zaznaczył.
Podczas kolejnego wywiadu w telewizji Fox Waltz odrzucał przy tym sugestie, jakoby Putin, przeciągając rozmowy, miał ogrywać Trumpa.
"To jest prawie śmieszne. Wolę prezydenta Trumpa w radzeniu sobie z takimi ludźmi jak Xi, Kim Dzong Un, Putin czy inni niż jego poprzednika. Jak obaj prezydent Putin i Zełenski powiedzieli podczas naszych pierwszych rozmów zaledwie kilka tygodni temu, tylko prezydent Trump może to zakończyć" - powiedział polityk. Dodał jednak, że "wie, z kim ma do czynienia po obu stronach" konfliktu.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ kar/sma/gn/