Likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN. Premier: nie będziemy działać pod niczyim pistoletem

2021-12-14 14:02 aktualizacja: 2021-12-14, 14:22
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Kiedy projekt likwidujący Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego ujrzy światło dzienne? Albo będziemy się bardziej spieszyć, albo mniej, w zależności od tego, jak będziemy traktowani przez KE, ale na pewno nie będziemy tutaj działać pod niczyim pistoletem - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu został zapytany we wtorek na konferencji prasowej o zapowiadaną likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Premier Morawiecki wskazywał, że już w październiku 2020 r. powstały projekty zmian w wymiarze sprawiedliwości, zakładające m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej SN. "Nie pod presją Komisji Europejskiej, tylko sami planowaliśmy zmianę procedury dyscyplinarnej, ponieważ w naszym odczuciu ta dotychczasowa nie wypełniała swojej funkcji w sposób właściwy" - zapewnił.

"Odpowiednie przepisy są teraz analizowane nie tylko w ramach ministerstwa sprawiedliwości, ale wraz z innymi członkami Rady Ministrów dyskutujemy, które rozwiązania będą najbardziej właściwe. Przedstawiamy również konieczność zmiany ID SN Komisji Europejskiej" - mówił premier. "Proszę zwrócić uwagę na faktyczne źródło tej zmiany, tego projektu: to nie jest Komisja Europejska, to są nasze własne plany" - dodał.

Kiedy ostatecznie projekt ujrzy światło dzienne? 

"Kiedy ostatecznie projekt ujrzy światło dzienne? Albo będziemy się bardziej spieszyć, albo mniej, w zależności od tego, jak będziemy traktowani przez Komisję Europejską, ale na pewno nie będziemy tutaj działać pod niczyim pistoletem" - oświadczył premier.

Trybunał Sprawiedliwości UE 4 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Po niespełna dwóch miesiącach, 7 września, Komisja Europejska zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych. KE podała wówczas, że uważa, że Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału.

Pod koniec października TSUE poinformował, że Polska - z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN - została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie, licząc od dnia doręczenia tego postanowienia do dnia zastosowania się do lipcowego postanowienia.(PAP)

Autorzy: Aleksandra Rebelińska, Mikołaj Małecki

dsk/