Arcybiskup odprawił w krakowskim Sanktuarium św. Jana Pawła II mszę dziękczynną za "łaskę Światowych Dni Młodzieży i za owoce, jakie jakie zrodziło spotkanie Kościoła młodych z papieżem na polskiej ziemi". W świątyni modliło się wielu uczestników spotkania przed rokiem z papieżem Franciszkiem.
Jak przekonywał metropolita krakowski, "całkowita wolność i dowolność" to istota "nowego totalitaryzmu liberalnego". "Brania i przyjmowania postaw, które tworzą zestaw dogmatów składających się na tzw. polityczną poprawność, które mówią, że do prawa kobiet należy aborcja, a do prawa człowieka - eutanazja, także dzieci. Ten obraz jest sączony nieustannie w najrozmaitszy sposób w nasze serca i umysły" - przestrzegał.
Dodał, że papież Franciszek podczas spotkania z młodymi na Campus Misericordiae w Brzegach "radykalnie zakwestionował" obraz współczesnego człowieka prezentowany przez "liberalny totalitaryzm", mówiąc o konieczności "zejścia z kanapy, zerwania z tym stylem życia, który w gruncie rzeczy jest wewnętrznym paraliżem, zniewoleniem, z którego nie zdajemy sobie sprawy".
"Trzeba zejść z kanapy, by nie podlegać dalszemu procesowi letargu, w którym możemy się znaleźć i co gorsza odkryć, że ten letarg to jest nasze szczęście. Trzeba zejść z kanapy, by iść za Chrystusem, a to wymaga jednoznacznej decyzji - dość dotychczasowego stylu życia" - apelował abp Jędraszewski. "Chrystus domaga się od nas takiego ryzyka, takiej gotowości by porzucić wszystko, co jawiło się jako szczęście, i zrozumieć, że to szczęściem nie było, było iluzją, której oddawaliśmy się mniej lub bardziej bezwiednie" - dodał.
Metropolita krakowski zaznaczył w homilii, że "potrzeba nam mądrości, byśmy umieli otwierać się nieustannie na dobro i na wyzwania dobra". Jak przekonywał, "jeżeli człowiek raz otworzy szczelinę swojego serca na autentyczną dobroć, to serce będzie się na to dobro powiększało".
"Chodzi o to, żeby ta szczelina zaistniała, aby nie odgradzały nas od Chrystusa te złogi zła, która pragną nas wewnętrznie stłamsić i wmówić, że letarg i paraliż życiowy są czymś dobrym" - dodał.
Metropolita krakowski w homilii krytykował hasło "Róbta, co chceta", rozumiane jako "przejaw najwyższego wyzwolenia i szczyt ludzkiej wolności". "Jan Paweł II zdawał sobie sprawę, jak bardzo destrukcyjne jest to hasło, jak niszczy ludzką godność, jak prowadzi do kolejnego zniewolenia" - zaznaczył.
Światowe Dni Młodzieży, w których uczestniczył papież Franciszek, odbywały się w Krakowie i w Brzegach k. Wieliczki od 26 do 31 lipca 2016 r. i zgromadziły - według organizatorów - ponad 2 mln pielgrzymów.(PAP)
rgr/ bos/