Biden miał zaproponować Scholzowi osobiste spotkanie w Waszyngtonie. Byłaby to jednocześnie wizyta inauguracyjna niemieckiego kanclerza, jednak najważniejszym tematem miała być koordynacja wspólnych amerykańsko-niemieckich działań w związku z zagrożeniem wojną na Ukrainie.
W artykule pt. "Dlaczego Olaf Scholz nie ma czasu dla Joe Bidena?" jako powód odmowy Scholza podawane są zaplanowane na najbliższe dni wyjazdy i spotkania kanclerza.
Teraz poszukiwany jest nowy, dogodny dla obu stron termin wizyty. Do osobistej dyskusji Bidena i Scholza może dojść najwcześniej na początku lub w połowie lutego.
"Trudno w to uwierzyć" - komentuje "Der Spiegel".
Według niemieckiego tygodnika "Rosja tworzy największe zagrożenie od czasu zakończenia zimnej wojny, gromadząc ok. 100 tys. żołnierzy na granicy z Ukrainą (...), a kanclerz Niemiec uważa, że w związku ze swoim kalendarzem spotkań nie może znaleźć czasu dla amerykańskiego prezydenta". (PAP)
dsk/