Pelosi zapowiadała wcześniej, że ustąpi z funkcji szefowej niższej izby Kongresu po 2022 roku. Zdaniem agencji Reutera Demokratka sygnalizuje jednak, że może zabiegać o dalsze kierowanie grupą deputowanych ze swej partii w Izbie Reprezentantów.
"81-letnia dziś kalifornijska parlamentarzystka była pierwszą kobietą na stanowisku przewodniczącej i spodziewano się, że ustąpi, zwłaszcza, że jej partia przygotowuje się na ewentualną utratę większości w wyborach parlamentarnych 8 listopada" – pisze Reuters.
Pelosi zasiada w Kongresie od ponad 30 lat.
"Ubiegam się o reelekcję do Kongresu i (…) szukam waszego poparcia. Byłabym za nie wdzięczna i ogromnie tym zaszczycona" - mówiła Demokratka na nagraniu wideo zamieszczonym na Twitterze.
Pelosi nie ujawniła, czy będzie się ubiegać też o stanowisko szefowej Izby Reprezentantów w przypadku wygranej Demokratów w wyborach. Obecnie rekordowa liczba przedstawicieli tej partii odchodzi na emeryturę. Obawiają się, że przeprowadzone zmiany granic okręgów wyborczych faworyzować będą ustawodawców GOP.
"Decyzja Pelosi, by ubiegać się o reelekcję, ale nie ujawniać intencji, czy chce pozostać przewodniczącą, pojawia się w kontekście szerszej debaty w szeregach Demokratów: czy nadszedł czas, by partia zrobiła miejsca młodszym liderom, czy też Pelosi pozostanie kluczowa dla jej integracji w momencie, gdy partia potrzebuje wyrazistego przywódcy" – podkreśla CNN.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
kgr/