Szef rządu podkreślił podczas konferencji w Pałacu Prezydenckim inaugurującej III Kongres Demograficzny, że demografia to "jeden z absolutnie kluczowych kierunków działania rządu Rzeczypospolitej".
"Polityka, która nie czerpie z nauki, nie czerpie z wiedzy, to byłoby tylko wróżenie z fusów czy korzystanie z magicznej kuli. Dlatego wiemy doskonale, że takie szczegółowe badania oparte o naszą wiedzę co do rozkładu demograficznego, rozkładu różnych wielkości w ramach naszego społeczeństwa są bardzo ważną podstawą do wprowadzenia konkretnych działań wobec ludności" - powiedział premier.
Zaznaczył, że w szczególności są to działania dotyczące tego, by rósł poziom dobrobytu i dostatku w Polsce.
"Spis powszechny to jedno z najważniejszych narzędzi, instrumentów prowadzenia polityki, ponieważ pomaga w sposób maksymalnie obiektywny wyłonić wiele wniosków, od których potem zależy polityka gospodarcza, polityka inwestycyjna, społeczna czy w wielu innych obszarach" - zauważył Morawiecki.
Jak dodał, Polska "z pewnością będzie musiała się w najbliższym czasie zmierzyć z kilkoma pułapkami demograficznymi, bo to nie tylko spadek dzietności, który jest cechą charakterystyczną bardzo wielu społeczeństw, ale też starzenie się społeczeństw czy ubytek ludności związany z falami migracyjnymi".
W tym kontekście - jak mówił - "z ogromną radością" zauważa dane, spływające w ostatnich latach z Głównego Urzędu Statystycznego, które pokazują, że Polska ma dodatni bilans migracyjny i większa liczba Polaków wraca do ojczyzny niż z niej wyjeżdża. (PAP)
Autorka: Wiktoria Nicałek
dsk/