O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Starcie Rosja-USA możliwe? Prognozy rosyjskiego eksperta nt. potencjalnej konfrontacji

Podczas obecnej eskalacji między Rosją a Zachodem, gdy siły rosyjskie prowadzą ćwiczenia na Białorusi i Morzu Czarnym, najbardziej niebezpiecznym rejonem stało się Morze Śródziemne, miejsce manewrów Rosji i USA - uważa rosyjski ekspert Paweł Felgenhauer.

Fot. ANATOLY MALTSEV PAP/EPA
Fot. ANATOLY MALTSEV PAP/EPA

"Tam prowadzone są manewry i tam będą bezpośrednio naprzeciwko siebie Amerykanie i Rosjanie", przy czym chodzi o okręty obu stron uzbrojone w broń jądrową - powiedział PAP Felgenhauer, komentator wojskowy "Nowej Gaziety".

Więcej

Fot. Jun Dumaguing PAP/EPA

Rosja oskarża Stany o atak podwodny. USA: nie prowadziliśmy operacji na wodach terytorialnych Rosji

Przypomniał, że na Morzu Śródziemnym znalazły się trzy lotniskowce: amerykański US Harry S. Truman, francuski o napędzie atomowym Charles de Gaulle i włoski lekki lotniskowiec Cavour, wraz z okrętami towarzyszącymi. Rosja zaś skierowała na Morze Śródziemne trzy krążowniki rakietowe: Marszałek Ustinow, Wariag i Moskwa.

"Obie strony będą się wzajemnie obserwować, prowadzić ćwiczenia"

Obie strony będą się wzajemnie obserwować, prowadzić ćwiczenia "i w razie błędu nastąpi natychmiastowa odpowiedź" - zwraca uwagę ekspert. Oznaczałoby to - zaznacza - bezpośrednią konfrontację rosyjsko-amerykańską, do której na Ukrainie czy Białorusi nie mogłoby dojść.

Aby tego uniknąć, wszyscy muszą działać "ostrożnie i dokładnie" - zauważa Felgenhauer.

Z kolei na Morzu Czarnym siły rosyjskie tworzą obecnie silną grupę, która mogłaby wysadzić na wybrzeże, wraz z desantem z powietrza, do 10 tysięcy żołnierzy.

Więcej

Antony Blinken. Fot.	JOEL CARRETT PAP/EPA

Blinken: Rosja może przeprowadzić prowokację, by usprawiedliwić atak na Ukrainę

"To nie jest pierwszy raz. Było tak już w kwietniu zeszłego roku, gdy dokonano desantu na poligonie Opuk (na Półwyspie Krymskim) - dwóch tysięcy (żołnierzy) ze spadochronów i ośmiu tysięcy z morza" - przypomina Felgenhauer. Przypomniał, że w kwietniu zeszłego roku sytuacja zakończyła się wycofaniem sił po manewrach na Krymie.

Z kolei na Białorusi we wspólnych manewrach, które również budzą niepokój państw zachodnich, uczestniczą jednostki sił zbrojnych Rosji skierowane z Dalekiego Wschodu. Zdaniem eksperta oznacza to, że ich wycofanie na pewno nastąpi, bo nie mogą one pozostać na Białorusi.

"Rosja ufa Chinom: zabrała garnizony z granicy chińskiej i przerzuciła je na granicę z Polską"

"Powinny one wrócić do swoich baz na Dalekim Wschodzie, którego nie możemy zostawić bez garnizonów" - ocenia Felgenhauer. Jego zdaniem, jeśli kiedyś zapadnie decyzja, że na Białorusi znajdzie się stały garnizon rosyjski, to skierowane tam zostaną jednostki z innych regionów Federacji Rosyjskiej.

Udział w ćwiczeniach na Białorusi jednostek z Dalekiego Wschodu "pokazuje, na ile Rosja ufa Chinom: zabrała garnizony z granicy chińskiej i przerzuciła je na granicę z Polską" - powiedział ekspert.

Kraje zachodnie są nadzwyczaj zaniepokojone koncentracją wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą i ostrzegają Moskwę przed skutkami ewentualnej agresji wobec tego kraju. Rosja twierdzi, że nie ma takich planów. Zdaniem Felgenhauera rozstrzygnięcie obecnej eskalacji nastąpi w ciągu dwóch-trzech tygodni.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

dsk/

Zobacz także

  • Bojkot amerykańskich firm oznaczałby także rezygnację z wielu aplikacji, wyszukiwarek czykomunikatorów Fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT

    Większość Niemców chce bojkotować produkty z USA

  • Troels Lund Poulsen Fot. PAP/EPA/CLAUS BECH

    Dania jasno o przyszłości królestwa. Retoryka USA jest "ukrytym zagrożeniem"

  • Amerykański konsulat w Nuuk, na Grenlandii Fot. PAP/EPA/MADS CLAUS RASMUSSEN

    Trump: wizyta na Grenlandii to nie prowokacja, mieszkańcy proszą nas o ochronę

  • Abbas Aragczi Fot. PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH

    Iran gotowy do negocjacji z USA. Chodzi o porozumienie nuklearne

Serwisy ogólnodostępne PAP