Żaryn: trwa budowa zapory, która uszczelni granicę z Białorusią

2022-02-16 15:39 aktualizacja: 2022-02-16, 16:24
Stanisław Żaryn. Fot. PAP/Rafał Guz
Stanisław Żaryn. Fot. PAP/Rafał Guz
W Polsce trwa budowa nowej zapory granicznej, która uszczelni granicę z Białorusią - napisał w środę na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Jak podkreślił rzecznik, granica polsko-białoruska jest dziś najlepiej strzeżonym odcinkiem granicy zewnętrznej UE. „Nielegalne przekroczenie granicy z Białorusią do Polski będzie jeszcze trudniejsze" - ocenił.

W miejscu budowy zapory w Tołczach (woj. podlaskie) komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga podkreślił w środę, że zostaliśmy do tego zmuszeni przez atak reżimu Łukaszenki na suwerenną Polskę.

W ramach Programu modernizacji służb mundurowych na lata 2022-2025 Straż Graniczna planuje zbudowanie bariery elektronicznej na całej lądowej zewnętrznej granicy UE: z Rosją, Białorusią i Ukrainą.

Ponad 1,2 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski

Od początku roku funkcjonariusze SG odnotowali ponad 1,2 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. W zeszłym roku było to 39,7 tys. prób, z czego 1,7 tys. w grudniu, 8,9 tys. w listopadzie, 17,5 tys. w październiku, 7,7 tys. we wrześniu, 3,5 tys. w sierpniu.

Od 1 grudnia ub. r. do 1 marca 2022 r. na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego, z którego wyłączeni są m.in. mieszkańcy i miejscowi przedsiębiorcy. Wcześniej na tym samym terenie, od września do grudnia, obowiązywał stan wyjątkowy.

Żaryn: nie obserwujemy żadnego wycofywania wojsk rosyjskich znad granicy Ukrainy

W nawiązaniu do konfliktu na Ukrainie, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych stwierdził, że „wbrew zapowiedziom Kremla nie obserwujemy obecnie żadnego wycofywania wojsk rosyjskich znad granicy Ukrainy".

„Zapowiedzi rosyjskie należy traktować jako dezinformację, której celem jest zmylenie międzynarodowej opinii publicznej. Nie ma mowy o żadnej deeskalacji" - dodał rzecznik we wpisie.

Rzecznik ministerstwa obrony Rosji informował we wtorek, że wojska rosyjskie po zakończeniu ćwiczeń rozpoczęły załadunek i będą wracać do garnizonów. Chodzi o siły Południowego i Zachodniego Okręgu Wojskowego.

Nie podano, w jakich regionach rozpoczął się odwrót tych wojsk. Od 10 lutego odbywały się ćwiczenia rosyjsko-białoruskie, a 13 lutego rozpoczęły się manewry na Morzu Czarnym. Wszystkie te działania miały zakończyć się 20 lutego. Rosja zapewniała, że żołnierze biorący udział na Białorusi powrócą po ćwiczeniach do jednostek w Rosji.

Rosja zgromadziła ponad 100 tysięcy żołnierzy na swoim terytorium przy granicy z Ukrainą, a także na Białorusi. Kraje zachodnie są nadzwyczaj zaniepokojone koncentracją wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą i ostrzegają Moskwę przed skutkami ewentualnej agresji wobec tego kraju. Rosja twierdzi, że nie ma takich planów, jednocześnie żądając od USA i NATO „gwarancji" o nierozszerzaniu Sojuszu o Ukrainę oraz wycofania jego infrastruktury „od swoich granic".(PAP)

Trwają rozmowy dyplomatyczne w tej sprawie.

Autor: Paweł Auguff

mj/