Jeśli są trudności w dodzwonieniu się pod numer alarmowy 112, proszę dzwonić bezpośrednio do straży pożarnej, na stacjonarne numery dostępne na stronach internetowych - powiedział PAP rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.
W sobotę media podały o problemach z połączeniem się z numerem 112. Onet napisał, że powodem jest awaria systemu informatycznego; dyspozytorzy odbierają telefony, ale działania są opóźnione, bo każdą ze służb trzeba zawiadamiać "ręcznie". RFM poinformowało, że w kolejce czekają setki połączeń. Wiele osób w ogóle nie może zrealizować połączenia. "MSWiA wstępnie wskazuje, że za problemy z połączeniem z numerem alarmowym może być odpowiedzialna historyczna liczba zgłoszeń, do których dochodzi w ostatnich dniach przez szalejące w Polsce wichury" - podało RMF.
Brygadier Kierzkowski zaleca, by - w przypadku trudności w dodzwonieniu się pod numer 112, próbować dzwonić bezpośrednio do straży pożarnej, na stacjonarne numery dostępne na stronach internetowych. Zaznaczył, że w związku z silnym wiatrem, jest po prostu dużo zgłoszeń.
W sobotę od północy do godziny 15 strażacy otrzymali 17 639 zgłoszeń w związku z silnym wiatrem. Bilans poszkodowanych to 3 ofiary śmiertelne i 6 osób rannych.(PAP)
kgr/