Schwytany rosyjski żołnierz: pojechaliśmy na manewry, trafiliśmy tutaj

2022-02-26 09:36 aktualizacja: 2022-02-26, 09:48
Fot. Twitter/Nexta
Fot. Twitter/Nexta
Pojechaliśmy na manewry, trafiliśmy tutaj – sztab ukraińskiej armii publikuje zeznania schwytanych rosyjskich żołnierzy, którzy mówią, jak trafili na Ukrainę. Niektórzy twierdzą, że "nie wiedzieli", że jadą na wojnę, inni, że przyjechali z terytorium Białorusi.

Żołnierz na nagraniu mówi, że jest z jednostki w rosyjskim Niżnym Nowgorodzie. "Pojechaliśmy na manewry, a trafiliśmy tutaj" – mówi mężczyzna.

W innym nagraniu funkcjonariusz OMONu Rosgwardii (MSW) opowiada swoją historię. "Naszym zadaniem było wzięcie Kijowa" – powiedział. "Z przodu szły wojska i 'oczyszczały', a potem już OMON i SOBR (siły specjalne milicji)” – opowiadał.

Na Ukrainę wraz z wojskami rosyjskimi i oddziałami OMON i SOBR przeszedł z Białorusi. Wcześniej przez pewien czas przebywał w obozie pod Homlem niedaleko od granicy z Ukrainą.

O tym, że trafił na Ukrainę z terytorium Białorusi, mówił jeszcze co najmniej jeden jeniec na nagraniach udostępnionych przez ukraińskie wojsko.

W jeszcze jednym wideo rosyjscy spadochroniarze „opowiadają”, że zostali przerzuceni z Krymu, ale „nie wiedzieli”, gdzie będzie wysadzony ich desant. (PAP)

dsk/