Strony internetowe rosyjskiej państwowej agencji prasowej TASS i innych mediów padły ofiarą hakerów, którzy podmienili ich zawartość z apelem o powstrzymanie Władimira Putina i zarządzonej przez niego inwazji na Ukrainę.
"Putin zmusza nas do kłamstwa i stwarza zagrożenie dla nas wszystkich... To nie nasza wojna, powstrzymajmy go!" - głosi apel zamieszczony przez hakerów na witrynie internetowej TASS-u, przytaczany w całości przez agencję Reutera. "Wzywamy was: powstrzymajcie to szaleństwo, nie posyłajcie swoich synów i mężów na pewną śmierć" - napisali autorzy antywojennej wiadomości.
W poniedziałek podobne cyberataki dotknęły również innych rosyjskich mediów, m.in. gazety "Izwiestia" oraz stacji telewizyjnej RBK. Obecnie strony te są niedostępne, podobnie jak witryna telewizji Russia Today, na którą już wcześniej przeprowadzono zmasowany atak typu DDoS (ang. Distributed Denial of Service).
Doradca szefa MSW Ukrainy: hakerzy włamali się na stronę Kremla i upublicznili bazę telefonów
W poniedziałek rano doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko przekazał, że ukraińskim hakerom z grupy Cyborgs-Spam of Ukraine udało się włamać na stronę internetową Kremla i upublicznić bazę danych telefonicznych urzędników.
"Wczoraj (w niedzielę) wieczorem zrealizowaliśmy kolejną inicjatywę i wspólnie z Cyborgs-Spam of Ukraine włamaliśmy się na stronę Kremla, a całą bazę telefoniczną umieściliśmy w Telegramie na kanale 'Włast'RF' (Władze FR)" – poinformował Denysenko.
Dokładne instrukcje i linki można również znaleźć na Telegramie innego doradcy w MSW Ukrainy Antona Heraszczenki.
"Każdy, kto chce, może wejść na czat bota na Telegramie, w którym są numery telefonów urzędników. Następnie wybieracie numer rzecznika prasowego Putina - Pieskowa, i dzwonicie w dzień i w nocy i mówicie co myślicie o perfidnym ataku szumowin na Ukrainę" - przekazał Heraszczenko.
W dniu inwazji Rosji na Ukrainę, w czwartek 24 lutego, kolektyw hakerski Anonymous zamieścił na Twitterze oświadczenie o wypowiedzeniu agresorowi "cyberwojny". Od tamtego momentu dzięki działaniom anonimowych hakerów dostęp do wielu rosyjskich stron internetowych jest niemożliwy. Autorom cyberataków udało się także zagłuszyć program rosyjskiej telewizji publicznej przekazem z Ukrainy oraz ukraińskimi piosenkami.
Stowarzyszenie Agencji Prasowych (EANA) poinformowało w niedzielę o zawieszeniu członkostwa rosyjskiej agencji TASS w oczekiwaniu na decyzję o jej ewentualnym wykluczeniu, którą może podjąć tylko Zgromadzenie Ogólne EANA. Posunięcie uzasadniono drastycznym ograniczeniem wolności mediów wprowadzonym przez rosyjski rząd i tamtejszego regulatora rynku mediów Roskomnadzor.
W sobotę prezes PAP Wojciech Surmacz wezwał do usunięcia TASS z EANA oraz do aktywnej walki z rosyjską dezinformacją.
(PAP)
dsk/ js/