Premier podkreślił, że "czasy są trudne, a mogą nadchodzić jeszcze trudniejsze czasy".
"Na te trudne czasy przygotowujemy kolejne elementy Tarczy Antyputinowskiej, która ma przynajmniej częściowo chronić Polaków, polskie rodziny, zwłaszcza tych najsłabszych, przed skutkami wojny, które są okrutne na Ukrainie, ale są też bardzo niedobre w Europie i w Polsce, bo dotyczą wysokich cen" - powiedział.
"Do konsultacji kierujemy projekt obniżki podatku (PIT - przyp. PAP) z 17 na 12 proc. To jest ten próg, który obowiązuje wszystkie osoby płacące na skali podatek zarówno emeryci, jak i osoby pracujące na pełnym etacie na umowie o pracę, bez żadnych dodatkowych warunków, bez żadnych 'haczyków', jak to się mówi. Po prostu obniżenie stawki podatku PIT z 17 na 12 proc. Tej stawki, którą zresztą obniżyliśmy dwa i pół roku temu z 18 na 17 proc." - mówił premier.
Jak zaznaczył, nowa propozycja przewiduje też, że "do kwoty 8 tys. 700 zł dla rozliczających się na liniowej stawce podatkowej będzie można zaliczyć składkę zdrowotną NFZ w koszty". Podkreślił, że jest to spełnienie postulatu przedsiębiorców.
"Podobnie jak dla osób rozliczających się na ryczałcie, połowa płaconej będzie mogła być odliczona od przychodów ewidencjonowanych, bo tam nie ma przecież kosztów dla ryczałtowców. Zakładamy także możliwość pełnego rozliczania się samotnego rodzica z dzieckiem" - opisywał.
Premier zapowiedział, że w kolejnych tygodniach przedstawiane będą także inne propozycje zmian.
Premier: od 1 lipca chcemy zrezygnować z ulgi dla klasy średniej
"Ulga dla kasy średniej, jeśli te rozwiązania spotkają się z dobrym przyjęciem, to od 1 lipca chcemy je wdrożyć i wtedy również zrezygnować z ulgi dla klasy średniej" - powiedział Morawiecki.
Szef rządu przekazał, że w projekcie zmian podatkowych, który ma trafić do konsultacji, wprowadzony ma zostać mechanizm osłonowy związany z 1 proc. podatku przeznaczanego przez osoby indywidulane na rzecz Organizacji Pożytku Publicznego.
"Proponujemy taką trwałą, dobrą zmianę dla wszystkich podatników, możliwą ze względu na to, że naprawiony system podatkowy, naprawiony system budżetowy, daje nam przestrzeń do tego typu zmian" - powiedział premier.
Premier: zakres proponowanych zmian podatkowych jest bardzo zasadniczy
Premier tłumaczył, że proponowane zmiany podatkowe mają być szeroko przedyskutowane i skonsultowane.
"Dziś głębia tych zmian, ich zakres jest rzeczywiście - można powiedzieć - bardzo zasadniczy, bardzo szeroki. Ale wynika z jednego: wynika z tego, że przewidujemy dalsze trudne, dramatyczne skutki wojny na Ukrainie" - powiedział premier.
Szef rządu tłumaczył, że "Rosja manipuluje cenami gazu, Rosja jest potężnym eksporterem ropy naftowej, Rosja jest wielkim eksporterem węgla, Rosja jest również wielkim eksporterem żywności".
"Te wszystkie czynniki wpływają na sytuację geopolityczną. Już dzisiaj słychać echa tego, co się dzieje na Bliskim Wschodzie, w Północnej Afryce. Mamy tego wszystkiego świadomość. Przygotowujemy społeczeństwo polskie na to, przygotowujemy portfele Polaków na to, i nie ukrywamy, że czasy są trudne, a mogą być jeszcze trudniejsze" - powiedział.
Premier: w sieciach handlowych, które nie wycofały się z Rosji spadły obroty
"Dostałem dane dotyczące tego, że w tych sieciach handlowych, które nie wycofały się z Rosji, spadły obroty wśród kupujących w Polsce” - powiedział premier.
"A więc ludzie rozumieją, czasami lepiej niż firmy, że dziś jest czas absolutnie wyjątkowy. Taki czas wyjątkowy wymaga wyjątkowych działań" - dodał.
Jak stwierdził, "przyzwoitość nakazuje" podjęcie działań, które oznaczają także straty, ale "odbywają się w imieniu walki o coś ważniejszego".
Podkreślił, że cała Europa jest świadoma, że wojna w Ukrainie związana jest z poniesieniem kosztów.
“W Polsce będziemy robić wszystko, aby łagodzić skutki tej wojny” - powiedział szef rządu.
Premier zapowiedział też wprowadzenie kolejnych odsłon "Tarczy Antyputinowskiej", aby "dawała oddech Polakom na te trudne czasy, które są przed nami".
Soboń: koszty zmian podatkowych rozłożą się po połowie na 2022 i 2023 rok
“Ponieważ jesteśmy w połowie roku budżetowego i podatkowego to będą koszty, które zostaną rozłożone na rok 2020 i 2023, mniej więcej w połowie, natomiast jest to kwota w sumie 15 mld zł. Tyle zostanie w kieszeniach podatników” - powiedział wiceminister finansów Artur Soboń podkreślił
Wyjaśnił, że chodzi zarówno o tych podatników, którzy rozliczają się według skali, jak i przedsiębiorców.
“Krańcowa korzyść podatkowa, czyli maksymalna korzyść dla podatników na skali, to jest 4500 zł rocznie. W przypadku przedsiębiorców, w zależności od tego, jaką formę opodatkowania oni wybrali, to na zasadach liniowych, to 8700 tego limitu ukosztowienia składki, o której mówił pan premier, oznacza dochód niespełna 15 000 zł miesięcznie i to jest w sumie maksymalna korzyść nieco ponad 1600 zł podatku rocznie” - stwierdził Soboń.
Dodał, że w przypadku ryczałtu roczna korzyść z możliwości odliczenia połowy składki od przychodu kształtuje się od niespełna 200 zł przy najniższej stawce do ponad 800 zł rocznie podatku stawce najwyższej.
"Bardzo proszę o wskazywanie nam tych uwag i rzeczy, na które powinniśmy zwrócić uwagę bądź skorygować w tym projekcie (zmian podatkowych)" - powiedział Soboń.
Soboń: Wszystkie wprowadzane zmiany w systemie podatkowym korzystne lub neutralne dla podatników
Soboń poinformował, że wprowadzane zmiany w systemie podatkowym zakładają, że rozwiązania korzystne dla podatników, które zostały już przyjęte, zostaną utrzymane - w tym wysoka kwota wolna od podatku czy próg podatkowy w drugiej stawce w wysokości 120 tys. zł.
"Natomiast te rozwiązania, które wywoływały kontrowersje, które miały charakter bardziej selektywny a nie powszechny jak ulga dla klasy średniej, zastępujemy rozwiązaniami systemowymi. Robimy to w trakcie roku podatkowego. To powoduje, że te warunki prawne, które mamy, są ściśle określone" - powiedział. "Orzecznictwo TK nie pozostawia tutaj żadnych wątpliwości, iż wszystkie te zmiany, które w tej chwili przeprowadzamy, są albo korzystne albo neutralne dla podatników. Nie ma takiej sytuacji, w której podatnicy w stosunku do tego systemu podatkowego, który dzisiaj obowiązuje na tych zmianach stracą" - zapewnił Soboń.
Podkreślił, że "uczciwie należy też powiedzieć, że system podatkowy jest czymś, co nie jest tak proste, aby powiedzieć coś aż tak kategorycznie jak on przed chwilą" i według jego wiedzy, "przy splocie różnego rodzaju ulg i przywilejów podatkowych, jeden na tysiąc podatników może być potencjalnie osobą, dla której zbieg - na przykład ulgi dla klasy średniej z innymi ulgami - byłby bardziej korzystny".
Wiceminister poinformował, że dla tych osób system e-PIT przy rozliczeniu rocznym w przyszłym roku wskaże, iż takie rozliczenie nie mogłoby być bardziej korzystne i rozliczy ich "z tymi parametrami, które obowiązują od 1 stycznia 2022 r."
"Krótko mówiąc mamy rozwiązanie, które jest bardziej przewidywalne dla podatników" - podsumował Soboń.
Soboń: proszę przesyłanie uwag do projektu zmian podatkowych, wszystkie będziemy traktować bardzo poważnie
Wiceminister finansów podkreślił, że rząd podda propozycje zmian podatkowych konsultacjom z księgowymi, z doradcami podatkowymi, z dostawcami systemów informatycznych, z całym rynkiem przedsiębiorców, ze związkami zawodowymi oraz środowiskami politycznymi i społecznymi.
"Wszystkie uwagi będziemy traktować bardzo serio (...) drobna zmiana może mieć poważne skutki; zawsze w czasie takich konsultacji będą pojawić się rzeczy, na które powinniśmy mocniej zwrócić uwagę bądź skorygować w tym projekcie" - powiedział Soboń.
Podkreślił, że konsultacje i dialog "rozpoczyna się dzisiaj wywieszeniem projektu zmian podatkowych wraz z uzasadnieniem i z ocenami skutków regulacji na stronach Rządowego Centrum Legistacyjnego".(PAP)
Autorzy: Małgorzata Werner-Woś, Krzysztof Kowalczyk, Aneta Oksiuta, Karol Kostrzewa
dsk/