Choć początek kwietnia już w piątek, to jednak zamiast promieni słonecznych zapowiadających wiosnę, natura przygotowała nam powrót zimy. Już dziś w nocy pojawi się śnieg w Tatrach i Sudetach. W Sudetach wydano nawet ostrzeżenia przed opadami. Są ważne do jutra do godz. 10. Na wysokości powyżej 700 m spadnie do 10 cm, lokalnie nawet do 15 cm śniegu.
W kolejnych dniach, w górach dopada jeszcze więcej śnieżnego puchu. Jutro w Tatrach pokrywa śnieżna może wzrosnąć o 15 cm, natomiast w nocy z czwartku na piątek o kolejne 20 cm. W piątek w ciągu dnia dosypie jeszcze od 7 do 12 cm. W weekend również będzie padać.
Śnieg się utrzyma, bo temperatury w rejonach podgórskich i w górach będą ujemne. Z każdym kolejnym dniem na terenach podgórskich będzie chłodniej. W nocy z piątku na sobotę temperatury spadną do – 3, z soboty na niedzielę do – 5, ale w poniedziałek już może być – 8 i – 10 stopni Celsjusza.
"W górach, szczególnie w Tatrach cały czas pokrywa śnieżna ma grubość powyżej jednego metra, a nawet 1,4 m. Kiedy dopada jeszcze kilkadziesiąt centymetrów to warunki narciarskie się poprawią" – mówi Walijewski.
Gorzej będą mieli amatorzy pieszych wędrówek. Muszą uważać na wiatr. Osiągnie prędkość od 65 do 70 km/h wywołując zawieje i zamiecie śnieżne. Możliwe będzie nawet zagrożenie lawinowe.
Meteorolog zwraca uwagę, że śnieg w górach może mieć zabawienie lekko żółte. "To pył z Sahary, który dotrze na południe kraju dziś w nocy" - wyjaśnia.
Śniegiem sypnie również w Beskidzie Żywieckim i Sądeckim. Niewykluczone, że w piątek popada także na Lubelszczyźnie, w woj. świętokrzyskim i w południowej części Mazowsza. Warstwa białego puchu może osiągnąć ok. 5 cm.
Ostrzeżenia przed oblodzeniem wydane będą dla woj. pomorskiego i częściowo zachodniopomorskiego (pow. koszaliński i sławieński).
Zima nie opuści nas przynajmniej przez tydzień. (PAP)
kgr/