Zabójstwo dziennikarza w Parku Śląskim. Według śledczych, 50 śmiertelnych ciosów zadał mąż kobiety, z którą dziennikarz się spotykał

2022-04-01 13:17 aktualizacja: 2022-04-01, 23:19
Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański
Prokuratura sformułowała zarzuty i wnioskuje o aresztowanie Kamila Ż., który według ustaleń śledczych w ubiegły weekend zabił w Parku Śląskim 30-letniego dziennikarza, zadając mu wiele ciosów nożem. Podejrzany to mąż kobiety, która spotkała się tego wieczoru z dziennikarzem.

Po zbrodni Kamil Ż. zniknął. Jeśli sąd uwzględni wniosek o jego aresztowanie, będzie ścigany listem gończym.

W nocy z soboty na niedzielę policja otrzymała informację o śmierci mężczyzny, który został przewieziony na pogotowie ratunkowe w Katowicach. Jego życia nie udało się uratować mimo reanimacji, miał wiele ran zadanych nożem. Był to 30-letni dziennikarz współpracujący z jedną ze śląskich redakcji.

Okazało się, że został on zaatakowany pół godziny wcześniej w Parku Śląskim. Sprawca zakradł się do auta zaparkowanego w pobliżu stadionu GKS-u Katowice i zaatakował mężczyznę, który siedział w samochodzie razem z młodą kobietą. Po ataku na dziennikarza to ona zawiozła go na pogotowie.

Prokuratorzy i policjanci od początku za prawdopodobne uznali obyczajowe tło zbrodni i starają się dotrzeć do męża kobiety, która towarzyszyła dziennikarzowi na spotkaniu w Parku Śląskim. Ta hipoteza była tym bardziej prawdopodobna, że mężczyzna po zbrodni zniknął – nie pojawiał się w miejscu zamieszkania ani w pracy, możliwe, że wyjechał za granicę.

"W dniu dzisiejszym prokurator podjął decyzję o przedstawieniu dwóch zarzutów Kamilowi Ż. - zabójstwa dziennikarza oraz bezprawnego posługiwania się urządzeniem lokalizującym zamontowanym na samochodzie Eweliny Ż. bez jej zgody" - powiedział PAP szef Prokuratury Rejonowej w Chorzowie Cezary Golik.

Do chorzowskiego sądu wpłynął wniosek o aresztowanie Kamila Ż. na trzy miesiące. Jego uwzględnienie jest niezbędnym warunkiem do rozesłania za nim listu gończego, a – jeśli okaże się, że uciekł za granicę – Europejskiego Nakazu Aresztowania. O tym zdecyduje ewentualnie później Sąd Okręgowy w Katowicach. (PAP)

autor: Krzysztof Konopka

mar/