Konfederacja chce, by przez 10 lat nie wydawać decyzji o uznaniu za obywatela polskiego

2022-04-01 16:11 aktualizacja: 2022-04-01, 22:56
Politycy Konfederacji w Sejmie Fot. PAP/Rafał Guz
Politycy Konfederacji w Sejmie Fot. PAP/Rafał Guz
Przez 10 lat nie byłyby wydawane decyzje o uznaniu za obywateli polskich cudzoziemców przebywających na terytorium Polski i zawieszony byłby bieg wszystkich terminów tej procedury zapisanych w ustawie o obywatelstwie polskim - zakłada projekt przedstawiony przez reprezentantów Konfederacji.

Zgodnie z ustawą o obywatelstwie polskim, za obywatela polskiego uznaje się m.in. cudzoziemca przebywającego nieprzerwanie na terytorium Polski co najmniej od 3 lat na podstawie zezwolenia na pobyt stały, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej lub prawa stałego pobytu, który posiada w Rzeczypospolitej Polskiej stabilne i regularne źródło dochodu oraz tytuł prawny do zajmowania lokalu mieszkalnego.

 

Za obywatela polskiego uznaje się też m.in. cudzoziemca przebywającego nieprzerwanie na terytorium Polski co najmniej od 2 lat na podstawie zezwolenia na pobyt stały, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej lub prawa stałego pobytu, który pozostaje co najmniej od 3 lat w związku małżeńskim zawartym z obywatelem polskim lub nie posiada żadnego obywatelstwa oraz cudzoziemca przebywającego nieprzerwanie na terytorium Polski co najmniej od 2 lat na podstawie zezwolenia na pobyt stały, które uzyskał w związku z posiadaniem statusu uchodźcy nadanego w Rzeczypospolitej Polskiej.

Projekt przedstawiony na piątkowej konferencji m.in. przez posła Roberta Winnickiego przewiduje, że przez 10 lat nie byłyby wydawane decyzje o uznaniu za obywatela polskiego oraz zawieszony bieg wszystkich terminów, o których mówią przepisy ustawy o obywatelstwie polskim dotyczące uznania obywatelstwa.

Winnicki powiedział, że Polska po II wojnie światowej stała się państwem "jednorodnym, które nie doświadczało wielkich wstrząsów narodowościowych, nie licząc pierwszych lat powojennych". Jego zdaniem, jest to wartość, którą należy chronić podczas udzielania pomocy - jak to określił - "prawdziwym uchodźcom wojennym".

"Pomoc uchodźcom, a plan osiedlenia wszystkich uchodźców na trwałe w Polsce i szybkiego nadania obywatelstwa, to są dwie różne rzeczy. I chcemy, żeby to zostało bardzo wyraźnie rozróżnione" - powiedział prezes Ruchu Narodowego.

Winnicki dodał, że Konfederacja jest za tym, żeby "doraźnie pomagać tym, którzy są ofiarami wojny, bo pomóc im trzeba i jest to moralny, chrześcijański obowiązek", ale - jak mówił - "to Polacy są gospodarzami w Polsce, i rząd, ministrowie, mają być przede wszystkim +sługami+ polskiego narodu".

W ten sposób nawiązał do wtorkowej konferencji prasowej rzecznika MSZ Łukasza Jasiny, który mówiąc pomyśle misji pokojowej na Ukrainie zapewniał, że "jeżeli nasi ukraińscy przyjaciele będą chcieli z tego planu skorzystać, pozostajemy do dyspozycji" i że "jesteśmy tutaj sługami narodu ukraińskiego, jego próśb".

Winnicki oświadczył ponadto, że Konfederacja mówi "zdecydowane +nie+ zmianie struktury narodowościowej państwa polskiego poprzez szybkie, masowe nadawanie obywatelstw", co według niego może postępować w najbliższych latach.

Projekt ustawy może zgodnie z prawem grupa co najmniej 15 posłów. Pod inicjatywą ustawodawczą Konfederacji, reprezentowanej w tej kadencji przez 11 posłów, musiałoby się podpisać jeszcze co najmniej 4 posłów, aby projekt mógł być złożony w Sejmie. (PAP)

Autor: Mieczysław Rudy