Agencja S&P potwierdza dotychczasowy rating Polski

2022-04-01 22:50 aktualizacja: 2022-04-02, 11:05
Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański
Agencja ratingowa S&P ogłosiła decyzję o utrzymaniu oceny ratingowej Polski - podał w piątek resort finansów. Zwrócono jednak uwagę, że agencja obniżyła prognozę wzrostu dla polskiej gospodarki ze względu na rosyjsko-ukraiński konflikt zbrojny.

Resort w komentarzu przesłanym PAP wskazał, że agencja ratingowa S&P ogłosiła decyzję o utrzymaniu oceny ratingowej Polski na poziomie A-/A-2 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej oraz A/A-1 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie krajowej.

Wojna będzie miała poważne skutki dla polskiej gospodarki

Dodano, że S&P w swoim komunikacie podkreśla, że rosyjsko-ukraiński konflikt zbrojny będzie miał poważne skutki dla polskiej gospodarki, w związku z czym agencja obniżyła prognozę wzrostu dla Polski na 2022 r. o około 1,4 pp. do 3,6 proc. Polska jest głównym celem dla uchodźców z Ukrainy, a według S&P wydatki na mieszkania i usługi społeczne dla uchodźców w samym tylko 2022 r. wyniosą nawet 2 proc. PKB.

"Jednocześnie agencja uważa, że silna gospodarka, wykwalifikowana kadra pracownicza, dobrze zarządzany dług publiczny, rozważna polityka pieniężna oraz transfery środków z UE, w tym ukierunkowane na wsparcie dla państw przyjmujących uchodźców pozwolą zminimalizować te skutki dla Polski bez ryzyka pogorszenia wiarygodności kredytowej" - podkreśliło ministerstwo.

Resort dodał, że według S&P, podniesienie oceny ratingowej Polski jest możliwe gdyby po ustąpieniu skutków konfliktu Polska utrzymała wzrost gospodarczy i zwiększyła poziom dochodów bez tworzenia nierównowagi fiskalnej. "Z drugiej strony rating mógłby znaleźć się pod presją, gdyby negatywny wpływ konfliktu na Ukrainie był większy i bardziej długotrwały niż obecnie spodziewany, co skutkowałoby znacznym spowolnieniem gospodarczym w średnim okresie. Ponadto obniżenie ratingu byłoby możliwe w przypadku mniejszych transferów środków z UE w wyniku napięć politycznych między Polską a władzami UE" - podsumowano. (PAP)

autor: Michał Boroń

mar/