Nagrodzony album jest drugim wspólnie nagranym krążkiem. Pierwszym, jaki Tony Bennett nagrał z Lady Gagą, był "Cheek to Cheek" w 2014 roku. Tegoroczne zwycięstwo oznacza 13. nagrodę Grammy dla Lady Gagi z 34 nominacji i 19. dla Tony'ego Bennetta z 41 nominacji. Ponadto dzięki tej nagrodzie 95-letni wokalista jazzowy zostaje drugim najstarszym laureatem w historii Grammy.
Jak podaje Los Angeles Times, najstarszym zdobywcą nagrody Grammy jest Pinetop Perkins, urodzony w Mississippi pianista bluesowy. Zdobył on Grammy w 2011 roku, kiedy to jego "Joined at the Hip" wygrało w kategorii tradycyjny album bluesowy. 97-letni Perkins zmarł miesiąc po otrzymaniu tej nagrody, 21 marca.
Bennett swoje pierwsze nominacje do Grammy otrzymał przy okazji piątej gali rozdania nagród w 1963 roku. Odebrał wyróżnienia za nagranie roku i solowy występ wokalny, męski, za swój przebój "I Left My Heart in San Francisco".
Cieniem na niewątpliwej radości fanów Gagi i Bennetta kładzie się pogarszający stan zdrowia gwiazdy jazzu. Nierówna walka ze zdiagnozowanym w 2016 roku Alzheimerem nie pozwoliła Bennettowi zaśpiewać podczas tegorocznego rozdania nagród. Z informacji przekazanych przez 68-letniego syna piosenkarza wynikało, że będzie on oglądał występ Lady Gagi w zaciszu swojego nowojorskiego apartamentu. (PAP Life)
mj/