"Nadejdzie czas, gdy każdy Rosjanin dowie się całej prawdy o tym, kto zabił jego pobratymców. Kto wydawał rozkazy. Kto przymknął oko na morderstwa.
My to wszystko ustalimy. I sprawimy, że dowie się o tym cały świat. Jest już rok 2022. Mamy o wiele więcej narzędzi niż ci, którzy ścigali nazistów po II wojnie światowej" - napisał prezydent Zełenski w opisie do nagrania.
Zełenski: w Buczy, gdzie po przejęciu miasta przez Ukrainę po wojskach rosyjskich znaleziono masowe groby i ciała, zginęło co najmniej 300 cywilów
Wtorkowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ma na celu rozpatrzenie ukraińskich zarzutów o zamordowanie cywilów przez rosyjskich żołnierzy w Buczy, na północny zachód od Kijowa, po odkryciu setek ciał, z których część była związana i rozstrzelana z bliskiej odległości.
W Buczy, gdzie po przejęciu miasta przez Ukrainę po wojskach rosyjskich znaleziono masowe groby i ciała, zginęło co najmniej 300 cywilów, powiedział Zełenski.– A to tylko jedno miasto: jedna z wielu społeczności ukraińskich, które udało się zdobyć siłom rosyjskim – powiedział. „Teraz pojawiły się informacje, że w Borodiance i kilku innych wyzwolonych ukraińskich miastach liczba ofiar okupantów może być nawet znacznie wyższa”- powiedział Zełenski.
Rosja kategorycznie zaprzeczyła oskarżeniom, nazywając je „kryminalnymi prowokacjami” i twierdzi, że przedstawi Radzie Bezpieczeństwa „empiryczne dowody” na to, że jej siły nie brały udziału w okrucieństwach.
Ukraińskie władze twierdzą, że przywróciły kontrolę nad całym regionem Kijowa i innymi okręgami po tym, jak Rosja ogłosiła, że przeniosła swoje oddziały z Kijowa i Czernihowa, aby utrzymać kontrolę nad całym wschodnim regionem Donbasu.
W okolicach Kijowa, Czernihowa i Sum, dalej na północ i wschód „okupanci zrobili coś, czego miejscowi mieszkańcy nawet nie byli świadkami podczas okupacji hitlerowskiej 80 lat temu”, powiedział Zełenski.(PAP)
dsk/