"Opinie posła Janusza Korwin-Mikkego są nie tylko nieodpowiedzialne i narażają na szwank dobre imię Sejmu, ale wypowiadane w określonej sytuacji międzynarodowej, godzą w powagę polskiego państwa. Dlatego, kierując się troską, również o nasze bezpieczeństwo, składam wniosek do Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie Posła Korwin-Mikkego naganą" - powiedział Joński PAP.
Od samego polityka Konfederacji - jak dodał - oczekuje, by zaprzestał "wygłaszania kolejnych komentarzy o wojnie w Ukrainie".
Z wniosku wynika, że chodzi o serię twitterowych postów Korwin-Mikkego z 3 kwietnia. Polityk, komentując doniesienia o zbrodniach rosyjskich, napisał m.in.: "Zauważyliście Państwo, że domy są niemal nietknięte (pewno nie...)? A pomyśleliście, dlaczego chowa się ludzi w masowych grobach - a nie chowają ich krewni (w Buczy żyło 36 tys.)? I czemu krewni nie usunęli tych ciał z ulicy? Patrzcie i MYŚLCIE! To nie boli. #Bucha".
Zauważyliście Państwo, że domy są niemal nietknięte (pewno nie...)? A pomyśleliście, dlaczego chowa się ludzi w masowych grobach - a nie chowają ich krewni (w Buczy żyło 36 tys.)? I czemu krewni nie usunęli tych ciał z ulicy?
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) April 3, 2022
Patrzcie i MYŚLCIE!
To nie boli.#Bucha https://t.co/oLPxpkPjFO
Joński w uzasadnieniu wniosku podkreślił, że "Janusz Korwin-Mikke korzystając z autorytetu, jakim jest sprawowanie mandatu przedstawicielskiego posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, sugerował opinii publicznej jakoby za masakrę mieszkańców podkijowskiej Buczy odpowiedzialni mogli być obywatele Ukrainy, a nie żołnierze rosyjskiej armii, która okupowała w/w tereny".
Jak zaznaczył, swoją tezę poseł Konfederacji potwierdzał w późniejszych wpisach. Ich treść również znalazła się w uzasadnieniu wniosku Jońskiego. "Jest to TYPOWE błędne koło. Takie zdjęcia mają UDOWODNIĆ, że Rosjanie są zbrodniarzami. A skąd wiadomo, że mordercami byli Rosjanie, a nie Ukraińcy? Jak to, skąd? Bo przecież WIADOMO, że Rosjanie są zbrodniarzami... Szkolny błąd logiczny. Ludzie ZAŚLEPIENI go nie widzą" - napisał Korwin-Mikke w jednym z tweetów.
W kolejnym, również przytoczonym we wniosku, dodał: "Posłałem to zdjęcie anatomopatologowi. Niestety: z powodu słabej jakości zdjęcia nie można wykluczyć ani tego, że są to trupy, ani tego, że to żywi, upozowani ludzie. Natomiast na 99,9 proc. ciał na ulicy to NIE są pomordowani przez Rosjan mieszkańcy Buczy, co dokładnie wyjaśniłem".
Posłałem to zdjęcie anatomopatologowi, Niestety: z powodu słabej jakości zdjęcia nie można wykluczyć ani tego, że są to trupy, ani tego, że to żywi, upozowani ludzie.
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) April 4, 2022
Natomiast na 99,9% ciała na ulicy to NIE są pomordowani przez Rosjan mieszkańcy Buczy, co dokładnie wyjaśniłem. https://t.co/5OUwUkZhgp
Joński zwrócił w uzasadnieniu uwagę, że wpisy Korwin-Mikkego zostały niezwłocznie wykorzystane przez propagandystów Kremla, którzy - według polityka KO - "w specjalnie opublikowanej depeszy, zatytułowanej +Poseł RP zakwestionował 'masową śmierć' ludzi w Bucha+, wskazali, że: +Korwin-Mikke, lider koalicji eurosceptyków i nacjonalistów 'Konfederacja' w polskim parlamencie, wątpi w 'masowe śmierci' ludzi w ukraińskiej Buczy pod Kijowem, którą to informację rosyjskie Ministerstwo Obrony uważa za kolejną prowokację+".
Poseł Koalicji Obywatelskiej ocenił we wniosku, że słowa te "są poza wszelkimi standardami zachowań przyzwoitych i społecznie akceptowalnych". "Potwierdzeniem braku akceptacji dla tez wygłaszanych przez pana posła jest fakt wykorzystania jego osoby i autorytetu polskiego parlamentarzysty w propagandzie Kremla popierającej i tłumaczącej zbrojną napaść Federacji Rosyjskiej w Ukrainie" - dodał Joński.
Zgodnie z regulaminem Sejmu Komisja Etyki Poselskiej, po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia przez posła "Zasad etyki poselskiej", może w drodze uchwały: zwrócić posłowi uwagę, udzielić posłowi upomnienia lub udzielić posłowi nagany. (PAP)
autor: Marta Rawicz
mar/