Zełenski prosi o broń. "Jeśli Ukraina upadnie, następnymi celami Rosji będą Polska, Mołdawia, Rumunia". Joe Biden odpowiada

2022-04-13 17:38 aktualizacja: 2022-04-14, 11:27
Wołodymyr Zełenski. Fot. Facebook/Wołodymyr Zełenski
Wołodymyr Zełenski. Fot. Facebook/Wołodymyr Zełenski
Aby dalej bohatersko chronić świat przed rosyjską agresją, Ukraina potrzebuje konkretnego uzbrojenia, w tym artylerii, czołgów, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, bojowych wozów piechoty i samolotów - napisał na Facebooku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zamieścił także nagranie, w którym wzywa Zachód do przysłania potrzebnej do walki z Rosją broni. Na wezwanie odpowiedział prezydent USA Joe Biden i zadeklarował pakiet pomocy wojskowej wart 800 min dol.

Prezydent USA Joe Biden ogłosił zatwierdzenie nowego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 800 mln dolarów. "Nowy pakiet pomocy będzie zawierał wiele z wysoce skutecznych systemów broni, które już dostarczamy, a także nowe zdolności skrojone pod szerszy atak Rosji, którego spodziewamy się na wschodniej Ukrainie" - powiedział Biden w oświadczeniu po rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Dodał, że USA kontynuują też pomoc w przekazywaniu sprzętu wojskowego od innych sojuszników. Amerykański prezydent ocenił, że zachodnie dostawy broni na Ukrainę były kluczowe w podtrzymaniu ukraińskiej walki i pomogły w odparciu pierwszej fali ataków. "Nie możemy na tym poprzestać. Jak zapewniłem prezydenta Zełenskiego, Amerykanie będą dalej wspierać odważny naród ukraiński w jego walce o wolność" - powiedział prezydent USA. 

Nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy obejmie m.in. 18 haubic 155mm, 200 transporterów opancerzonych M113, 11 śmigłowców Mi-17 i 300 dronów-kamikadze Switchblade, a także drony morskie - podał z kolei rzecznik Pentagonu John Kirby. Dodał, że kilka innych krajów wysłało Ukrainie czołgi T-72.

Jak podkreślił Kirby, haubice holowane 155mm wraz z 40 tys. pocisków, to pierwszy zestaw artyleryjski, który USA wyślą Ukrainie; są one bezpośrednią odpowiedzią na prośby Kijowa. Rzecznik podkreślił, że jeśli będzie potrzeba, Ameryka wyśle dodatkowe egzemplarze tych systemów.

"Ukraińcy jasno powiedzieli, że w walce, która nadchodzi, artyleria jest kluczową potrzebą" - powiedział Kirby. Zaznaczył, że obsługa sprzętu będzie wymagać szkoleń, jednak nie będą one zbyt długie.

Poza tym na liście sprzętu znalazło się 10 radarów przeciwartyleryjskich AN/TPQ-36, dwa radary obrony przeciwlotniczej AN/MPQ-64 Sentinel, 300 dronów-kamikadze Switchblade, morskie bezzałogowce do obrony wybrzeża, 200 transporterów opancerzonych M113, 500 pocisków Javelin i "tysiące" innych pocisków przeciwpancernych, 100 pojazdów opancerzonych Humvee, 11 śmigłowców Mi-17, 30 tys. kamizelek kuloodpornych, ponad 2000 celowników, miny M18A1 Claymore, a także sprzęt medyczny oraz sprzęt chroniący przed atakami chemicznymi, biologicznymi i radiologicznymi.

Pakiet warty jest 800 mln dolarów. Dostarczanie poprzedniego pakietu na taką kwotę - ogłoszonego w połowie marca - zostanie dokończone w ciągu najbliższych dni. "Sekretarz [obrony Lloyd] Austin jasno wyraził się, że oczekuje działania z podobnym poczuciem pośpiechu również w tym przypadku" - powiedział Kirby. Rzecznik Pentagonu zauważył również, że pomoc wojskową zwiększają też inne kraje. "Mogę powiedzieć wam, że jest przynajmniej parę (państw), które przekazują czołgi, głównie T-72" - powiedział. Jak dotąd jedynym krajem, który otwarcie przyznał się do wysyłki czołgów na Ukrainę są Czechy.

O pomoc zaapelował w środę prezydent Ukrainy w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych

Prezydent Ukrainy wymienił konkretną broń i sprzęt, który jest potrzebny Ukrainie. To: artyleria dużego kalibru i amunicja do niej, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe (Zełenski wymienił tutaj zarówno systemy produkcji radzieckiej - Grad i Uragan, jak i amerykańskiej - HIMARS), pojazdy opancerzone (bojowe wozy piechoty i transportery opancerzone), czołgi (T-72 lub pojazdy produkcji amerykańskiej i niemieckiej), systemy obrony przeciwlotniczej (S-300, Buk oraz zachodnie odpowiedniki) i samoloty bojowe.

"Rosjanie liczyli na zajęcie Ukrainy w ciągu pięciu dni (...), ale nie mieli pojęcia, z kim się mierzą. Nie wiedzieli, jak bardzo cenimy naszą wolność. Bronimy się przed Rosją o wiele dłużej niż planowali najeźdźcy. Zniszczyliśmy więcej rosyjskiej broni i sprzętu wojskowego niż jest w posiadaniu niektórych krajów euopejskich" - przekazał Zełenski w nagraniu.

Zełenski po raz kolejny podkreślił, że obrona Ukrainy oznacza według niego obronę Europy i broń jest konieczna do ochrony "milionów Ukraińców, jak i milionów Europejczyków". Jeśli nie dostaniemy tej broni, Putin będzie dalej poszerzał granice swojego imperium - zaznaczył ukraiński prezydent. Dodał, że jeśli Ukraina upadnie, następnymi celami Rosji miałyby być Polska, Mołdawia, Rumunia i kraje bałtyckie. Podkreślił, że zbrodnie w Buczy i Mariupolu "ukazują prawdziwe rosyjskie zamiary".

"Wolność musi być uzbrojona lepiej niż tyrania. Kraje Zachodu mają wszystko, czego potrzebujemy. Zaopatrzcie w broń Ukrainę teraz, aby obronić wolność" - zakończył swoje wystąpienie Zełenski.

Sprzęt od Francuzów

Także Francja dostarczy Ukrainie kolejne partie sprzętu wojskowego. Taka deklaracja padła z ust francuskiej minister obrony Florence Parly po rozmowie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Ołeksijem Reznikowem.

"Zapowiedziałam, że Francja zapewni Ukrainie dodatkowe zdolności wojskowe, oprócz już przekazanych stu milionów euro w postaci darowizn na sprzęt" – napisała szefowa resortu na Twitterze. W komunikacie ministerstwa obrony w Paryżu Parly sprecyzowała, że francuskie dostawy dotyczą "środków ochrony, sprzętu optoelektronicznego, amunicji i systemów uzbrojenia, odpowiadających potrzebom wyrażanym przez Ukrainę". "W miarę jak konflikt trwa, Francja przygotowuje się wraz ze swoimi partnerami do zapewnienia Ukrainie długoterminowego wsparcia wojskowego, wspieranego przez mobilizację naszego przemysłu obronnego" – napisano w komunikacie ministerstwa.

 

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP),

dsk/kw/