O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Były szef GROM skazany za korupcję w sprawie związanej ze Sławomirem Nowakiem

Wyrok trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat i 60 tys. zł grzywny usłyszał w czwartek były dowódca jednostki GROM Dariusz Z. Sąd uznał go winnym m.in. żądania milionowych łapówek w sprawie korupcyjnej związanej ze Sławomirem Nowakiem. Wyrok jest nieprawomocny.

Dariusz Z. Fot. PAP/Paweł Supernak
Dariusz Z. Fot. PAP/Paweł Supernak

Jest to pierwsze orzeczenie wydane w związku z działalnością grupy przestępczej, którą - według śledczych - kierował były minister transportu Sławomir Nowak. Wyrok skazujący Dariusza Z. zapadł bez przeprowadzania rozpraw. Mężczyzna przyznał się do winy i wyraził zgodę na dobrowolne poddanie się karze zaproponowanej przez prokuraturę. Żołnierz był nieobecny podczas ogłaszania orzeczenia.

W konsekwencji w czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie uznał go winnym udziału w grupie przestępczej, która miała popełnić szereg przestępstw korupcyjnych. Sąd stwierdził, że Dariusz Z., wspólnie z innymi członkami grupy, żądał 4,6 mln zł w sprawie świadczenia fikcyjnych usług doradczych z cypryjską spółką, którą miał założyć na polecenie Nowaka. Mężczyzna został też uznany winnym oferowania wsparcia polskiej spółce w przetargu drogowym na Ukrainie w zamian za 1,6 mln euro.

Sąd skazał Dariusza Z. na karę trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat oraz 60 tys. zł grzywny

W związku z tym sąd skazał go na karę trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat oraz 60 tys. zł grzywny, o którą śledczy wnieśli w akcie oskarżenia. Wyrok ten jest nieprawomocny, przysługuje od niego odwołanie.

Podczas śledztwa Dariusz Z. przyznał się do zarzucanych mu czynów. Mężczyzna złożył przy tym obszerne wyjaśnienia, które były zbieżne z dowodami zgromadzonymi przez prokuratorów. Nie wypowiadał się szerzej przed sądem. Wyraził jedynie zgodę na dobrowolne poddanie się karze zaproponowanej przez prokuraturę. Jak mówił przed dwoma tygodniami PAP jego obrońca mec. Stefan Jaworski, jego klient chciał w ten sposób uniknąć długiego postępowania przed sądem.

Proces w głównej sprawie, dotyczącej tzw. grupy Nowaka, jeszcze się nie rozpoczął. Sprawa ta czeka na wyznaczenie przez sąd terminu pierwszej rozprawy. W akcie oskarżenia, który trafił do sądu w grudniu ub.r. prokuratura oskarżyła byłego ministra o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym, w tym założenie oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze międzynarodowym, zajmującą się popełnianiem przestępstw korupcyjnych i płatną protekcją.(PAP)

Autor: Mateusz Mikowski

dsk/

Zobacz także

  • Sławomir Nowak. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Ukraińskie służby przekazały Polsce dokumenty w sprawie Sławomira Nowaka

  • Sławomir Nowak fot. PAP/Leszek Szymański

    Sławomir Nowak i fałszywe zwolnienia lekarskie. Będzie nowy proces

  • Sławomir Nowak. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Część procesu Sławomira Nowaka może trafić na Ukrainę. Jest orzeczenie sądu

  • Sławomir Nowak. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Głośna sprawa korupcyjna tzw. grupy Nowaka podzielona. Sąd wyłączył z niej polskie wątki

Serwisy ogólnodostępne PAP