"Zatonięcie tego rosyjskiego okrętu stało się ważnym dla Ukraińców symbolem. To kolejny dowód na to, że wygramy tę wojnę" - zaznaczyła w rozmowie z PAP oczekująca w kolejce 24-letnia Waleria.
14 kwietnia ministerstwo obrony Rosji potwierdziło zatonięcie na Morzu Czarnym podczas sztormu krążownika rakietowego Moskwa. Zdaniem strony ukraińskiej okręt został trafiony dwiema rakietami Neptun - wersję tę potwierdziły Stany Zjednoczone. Krążownik uczestniczył m.in. w ataku na ukraińską Wyspę Węży na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
"Czekamy jakieś 30 minut i myślę, że poczekamy jeszcze około dwóch godzin, ale zależy nam, żeby mieć coś materialnego upamiętniającego ten historyczny moment. Poświęcenie jakiejś niewielkiej części naszego dnia to naprawdę mały koszt" - powiedziała PAP Ania, stojąca w kolejce razem ze swoim mężem. "Chcemy kupić ich trochę więcej, bo każdy z naszych znajomych chce mieć ten znaczek, nie każdy jednak może wyrwać się z pracy" - dodał Iwan.
Znaczek przedstawia stojącego na brzegu żołnierza pozdrawiającego rosyjski okręt środkowym palcem. "Tak, myślę, że to dobra wiadomość dla Rosjan: idźcie w ..." - powiedział Iwan, cytując wszechobecne na Ukrainie przesłanie do rosyjskich najeźdźców.
Z Kijowa Jakub Bawołek (PAP)
kw/